Gościnią Szymona Glonka w podcaście "DGPtalk: Obiektywnie o Biznesie” jest Aleksandra Czopik-Barecka, Radczyni prawna, Rubicon Kancelaria Radców Prawnych i Adwokatów.

Umowa cPPA to nic innego jak umowa sprzedaży bądź dostawy energii elektrycznej. Nazwa właśnie cPPA sprawia, że ta umowa sprzedaży ma pewne wyróżniki. Jeśli chodzi o tę literkę c na początku, to trzeba ją rozszyfrować jako corporate, czyli jest to umowa o charakterze korporacyjnym. Tego typu umowami zainteresowani są głównie tak zwani odbiorcy korporacyjni. Podmioty, które prowadzą działalność gospodarczą, często o charakterze przemysłowym w ramach dużych korporacji. Takie podmioty zużywają duże wolumeny energii elektrycznej. Są zainteresowane dostawami tej energii w dobrej cenie i ze źródeł odnawialnych, żeby móc się wylegitymować spełnieniem określonych kryteriów. Jeśli chodzi o drugą część nazwy, czyli PPA, to jest nic innego jak po angielsku umowa sprzedaży energii, czyli power purchase agreement – mówi Aleksandra Czopik-Barecka.

Co do zasady umowa cPPA jest zawierana między wytwórcą energii a odbiorcą energii. Wyróżnikiem tych umów jest też to, że to są umowy bezpośrednie. Wytwórca zobowiązuje się do dostawy określonego wolumenu energii po określonej, oznaczonej w umowie cenie a odbiorca zobowiązuje się do odbioru tej energii. Odbiorca zyskuje zapewnienie dostaw energii po stabilnej, przewidywalnej cenie przez długi okres. Z kolei wytwórca ma gwarancję zbytu energii elektrycznej również po określonej cenie w długiej perspektywie czasu. Czasami te umowy cPPA są zawierane jeszcze przed wybudowaniem przez wytwórcę źródła wytwórczego – dodaje Czopik-Barecka.