Fiskus nałożył do tej pory 55 mandaty za nieterminowe przesyłanie jednolitego pliku kontrolnego. I woli to niż kierowanie spraw do sądu.
Jak spóźnialskich karzą poszczególne izby administracji skarbowej / Dziennik Gazeta Prawna
To bilans od lipca 2016 r., na podstawie danych zebranych przez DGP z 16 izb administracji skarbowej. Dotyczą one mandatów nałożonych na duże, średnie i małe firmy. Nie obejmują mikrofirm, które dopiero teraz musiały po raz pierwszy wysłać ewidencję VAT w formacie JPK (do 26 lutego 2018 r.).
– W pierwszej kolejności zamierzamy się skupić na edukowaniu, a nie na karaniu, które jest ostatecznością – wyjaśnia biuro prasowe Ministerstwa Finansów. Zapewnia, że nie ma żadnego automatyzmu w nakładaniu kar, a każda sytuacja spóźnialskiego przedsiębiorcy jest traktowana indywidualnie. Dobrym rozwiązaniem w podobnych sytuacjach jest np. wysłanie tzw. czynnego żalu razem z JPK_VAT – przypomniało MF w odpowiedzi na pytanie DGP.
Bez spraw sądowych
Zdarzają się sporadyczne przypadki, gdy firmy notorycznie wręcz nie wysyłają fiskusowi JPK_VAT. – Znam co najmniej jeden przypadek, gdzie duża firma od roku unika wypełniania swoich obowiązków. Wiem też, że urząd skarbowy chce to potraktować jako przestępstwo i skierować sprawę do sądu – mówi jeden z urzędników KAS.
Zastrzega jednak, że urząd nie jest przekonany, czy sąd w ogóle uzna jego właściwość do wniesienia skargi. Zgodnie bowiem z art. 82 par. 1b ordynacji podatkowej, JPK_VAT należy wysyłać co miesiąc do szefa KAS. Z drugiej jednak strony wykryliby je urzędnicy skarbowi, podczas np. czynności sprawdzających, lub celno-skarbowi, np. podczas kontroli. Zapytany o to resort finansów nie ma wątpliwości, że dalsze czynności na podstawie kodeksu karnego skarbowego powinien podjąć ten organ, który ujawni czyn zabroniony.
Edukacja, a nie sankcje
Elektroniczna ewidencja w formacie JPK_VAT jest informacją podatkową, a to oznacza, że kto jej nie złoży w ustawowym terminie (do 25. dnia następnego miesiąca), naraża się na grzywnę do 120 stawek dziennych, zgodnie z art. 80 par. 1 kodeksu karnego skarbowego.
Jeśli przekaże nieprawdziwą informację, to kara wynieść może nawet 240 stawek dziennych (art. 80 par. 3 k.k.s.).
W zależności od okoliczności (np. stopnia szkodliwości czynu) spóźnialstwo może być traktowane jako wykroczenie (do 10 tys. zł) bądź przestępstwo skarbowe (powyżej 10 tys. zł).
Karą za wykroczenie jest grzywna określana kwotowo w przedziale od 1/10 do 20-krotności wysokości minimalnego wynagrodzenia. W 2018 r. jest to:
● od 210 zł do 4200 zł (mandat od fiskusa),
● od 210 zł do 21 tys. zł (kara nałożona nakazem sądu),
● od 210 zł do 42 tys. zł (kara nałożona wyrokiem sądu).
Za przestępstwo skarbowe kary są poważniejsze i wynoszą od 10 do 720 stawek dziennych. Minimalna stawka dzienna w 2018 r. wynosi od 70 do 28 tys. zł (w zależności od dochodów, sytuacji rodzinnej i majątkowej sprawcy.
Obecnie jest to:
● od 700 zł do 5,6 mln zł (kara wymierzona nakazem sądu),
● od 700 zł do 20 mln 150 tys. zł (kara wymierzona wyrokiem sądu).