Pocovidowe rozliczenia – 500 mln zł do zwrotu
Firmy, które skorzystały z tarcz antycovidowych, mają zwrócić Polskiemu Funduszowi Rozwoju (PFR) łącznie 500 milionów złotych – takie informacje podał "Puls Biznesu" ("PB"). Gazeta ujawniła, że jest to wynik oceny Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA). Żądania zwrotu mają, według informacji podanych przez "PB", trafić do około 2 tys. małych i średnich firm, które w latach 2020 i 2021 skorzystały z dwóch tarcz PFR (1.0 i 2.0).
– Dotychczas wezwaliśmy do zwrotu ponad tysiąc firm.Będziemy również wzywać kolejne podmioty, choć nie powinno być ich więcej niż kilkaset. Przedsiębiorcy otrzymają te informacje najpewniej do jesieni– powiedział, cytowany przez "PB" Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR, odpowiedzialny za wdrożenie antycovidowych tarcz.
Ekspert: "To skutek niejasnych przepisów"
Wsparcie tarczy antycovidowej ratowało wielu przedsiębiorców, zastanawia jednak tak duża liczba nieprawidłowości. Zdaniem eksperta to efekt m.in. niejasnych przepisów.
– Wsparcie finansowe przyznawane przez PFR w trakcie pandemii uratowało sporą część przedsiębiorców przed likwidacją działalności gospodarczej. Jednakże na skutek niejasnych przepisów, błędów wykładni przepisów, czy też zwykłych pomyłek, coraz częściej kontrole przyznanej pomocy finansowej kończą się koniecznością zwrotu subwencji PFR– stwierdził, w rozmowie z Gazetą Prawną, Radosław Żuk, doradca podatkowy z Kancelarii Żuk Pośpiech.
Tarcza antycovidowa – najczęstsze nieprawidłowości
Żądania zwrotu subwencji nie są bezpodstawne. Wynikają one, zdaniem eksperta, z licznych nieprawidłowości.
– Do najczęściej spotykanych problemów, skutkujących koniecznością zwrotu subwencji należy brak spełnienia kryteriów podmiotowych, w tym m.in. fakt, że o pomoc w ramach Programu 1.0 zawnioskowali duzi przedsiębiorcy, podczas gdy wsparcie było przeznaczone wyłącznie dla mikroprzedsiębiorców oraz MŚP. W niektórych przypadkach nieuwzględnione zostały powiązania pomiędzy spółkami wnioskującymi. Powodem mogą też być błędne zaszeregowania beneficjentów do pułapu spadku przychodów, od którego uzależniona była wysokość subwencji finansowej, bądź też doszło do przyznania wsparcia w zawyżonej wysokości – tłumaczy Radosław Żuk.
Trzy najczęstsze powody zwrotu subwencji:
- w ramach Programu 1.0 o pomoc zawnioskowali duzi przedsiębiorcy, podczas gdy wsparcie było przeznaczone wyłącznie dla mikroprzedsiębiorców oraz MŚP,
- prowadzący działalność jednoosobową, składając wnioski o wsparcie finansowe w ramach Programu 1.0, nie uwzględnili powiązań zachodzących pomiędzy nimi a spółkami cywilnymi, które również zawnioskowały o pomoc w ramach tego samego programu,
- po dniu otrzymania wsparcia ze strony PFR beneficjenci skorygowali przychody ze sprzedaży, na skutek czego doszło do błędnego zaszeregowania beneficjenta do pułapu spadku przychodów, od którego uzależniona była wysokość subwencji finansowej, bądź też doszło do przyznania wsparcia w zawyżonej wysokości.
Czym była tarcza antycovidowa?
Tarcza Finansowa PFR 1.0 to zrealizowany przez Polski Fundusz Rozwoju program pomocowy, który skierowany był do firm i pracowników w trudnym okresie zamrożenia gospodarki z uwagi na walkę z koronawirusem. Programem objętych zostało około 3 mln pracowników. Celem programu była ochrona rynku pracy i zapewnienie firmom płynności finansowej w okresie poważnych zakłóceń w gospodarce. Jego rezultatem, jak podaje na PFR, było przekazanie wsparcia finansowego do 348 tys. mikrofirm (zatrudniających co najmniej 1 pracownika). Jak wynika z danych funduszu, Małe i średnie firmy otrzymały zaś łącznie prawie 61 mld zł częściowo bezzwrotnych subwencji finansowych. Z kolei Tarcza Finansowa PFR 2.0 to program, którego celem była pomoc finansowa dla firm z branż, które musiały ograniczyć lub zawiesić działalność w związku z COVID-19. Jej celem również była poprawa płynności firm, kontynuacja ich działalności oraz utrzymanie miejsc pracy. Duża część pomocy to środki bezzwrotne pod warunkiem kontynuowania działalności po zakończeniu ograniczeń związanych z epidemią oraz zachowania miejsc pracy.