Prawie połowa Polaków uważa, że numer telefonu stanowi dane osobowe. Dla sądów nie jest to oczywiste. Sprawę ma rozstrzygnąć Naczelny Sąd Administracyjny.

W sondażu przeprowadzonym na początku maja na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów poproszono Polaków o wskazanie, jakie informacje stanowią dane osobowe. 48,6 proc. uznało, że chodzi m.in. o numer telefonu.

Sprawa ta budzi spore kontrowersje. Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych konsekwentnie stoi na stanowisku, że sam numer telefonu, nawet bez żadnych dodatkowych informacji, stanowi dane osobowe. Choć sam nie wskazuje tożsamości posiadacza telefonu, to jednak często wystarczy pod niego zadzwonić i poprosić o przedstawienie się. Ma to znaczenie chociażby przy obrocie bazami numerów wykorzystywanych do telemarketingu.

Pod koniec ub.r. sąd uchylił decyzję prezesa UODO, uznając, że sam numer nie daje żadnej wiedzy na temat jego posiadacza. „Numer telefonu może stanowić dane osobowe w sytuacji, gdy dysponent tego numeru telefonu jest w posiadaniu także innych informacji, które umożliwiają identyfikację danej osoby fizycznej, takich jak np. imię i nazwisko, adres zamieszkania, nr PESEL. Możliwość identyfikowania osoby fizycznej należy bowiem odnosić do określenia tożsamości konkretnej osoby fizycznej na podstawie posiadanych lub ewentualnie możliwych do uzyskania informacji” – można przeczytać w opublikowanym niedawno uzasadnieniu wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (sygn. akt II SA/Wa 710/22). Sprawę ostatecznie ma rozstrzygnąć Naczelny Sąd Administracyjny, do którego prezes UODO wniósł skargę kasacyjną.

Natomiast ostatecznie rozstrzygnięty wydaje się problem numerów rejestracyjnych aut. NSA w trzech wyrokach uznał bowiem (również wbrew stanowisku WSA), że same takie numery, bez dodatkowych informacji, nie stanowią danych osobowych (m.in. sygn. akt III OSK 1522/21). Z majowego sondażu wynika, że orzecznictwo to jest zbieżne z odczuciami społecznymi. Tylko 16,3 proc. badanych uznało numery rejestracyjne za dane osobowe.

Najwięcej osób identyfikuje dane osobowe z numerem PESEL. Prawie 92 proc. ankietowanych wskazało tę odpowiedź, a więc więcej nawet niż imię i nazwisko (89,5 proc.).

– To ciekawe, że najwięcej badanych uznało za dane osobowe najpierw PESEL, a dopiero potem imię i nazwisko. Wydaje się, że to niepowtarzalność numeru PESEL tak mocno na nas oddziałuje. Alarmujące natomiast jest to, że jedynie 45,1 proc. uczestników badania uważa wizerunek za dane osobowe – komentuje Adam Sanocki, rzecznik prasowy UODO.

Co ciekawe, większość Polaków jest przekonana, że wie, jak chronić swoje dane (89 proc.). Jednocześnie tylko 60 proc. zna konsekwencje wycieku danych. Ich negatywnym konsekwencjom ma zapobiegać uchwalona na ostatnim posiedzeniu Sejmu ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczania skutków kradzieży tożsamości. Pozwoli ona zastrzegać swój numer PESEL w specjalnym rejestrze, co uniemożliwi np. wzięcie pożyczki przez osoby nieuprawnione.©℗

ikona lupy />
Co wchodzi w skład danych osobowych? / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe