Zaproponowany kształt systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) pod kątem obciążeń nakładanych na określone grupy przedsiębiorców zdaje się godzić w podstawowe zasady konstytucyjne i gospodarcze, w tym szczególnie naruszać zasadę swobody prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce – głosi opinia mec. Katarzyny Barańskiej i mec. Sylwii Uziębło-Kowalskiej z Kancelarii Kochański i Partnerzy, przygotowana na zlecenie Związku Pracodawców Przemysłu Opakowań i Produktów w Opakowaniach EKO-PAK.

Zdaniem prawniczek ujęte w projekcie ustawy rozwiązania są niezgodne z ogólnymi, minimalnymi wymaganiami ustanowionymi dla systemów ROP w unijnych dyrektywach. A propozycje „głównie o charakterze parapodatkowym, a niekiedy nawet wskazujące na podwójne opodatkowanie podmiotów, budzą także poważne wątpliwości w zakresie zgodności z przepisami polskimi”, w tym konstytucją.
– Ostatecznie trzeba stwierdzić, że w przypadku, w którym projekt zostałby przyjęty w zaproponowanym kształcie, podmioty prywatne, w związku z niewłaściwą transpozycją dyrektywy ramowej, powinny mieć możliwość wywodzenia swoich uprawnień – wskazują autorki opinii. Jak dodają, „w orzecznictwie unijnym pojawiły się już orzeczenia, gdzie uznanie bezpośredniego skutku dyrektyw doprowadziło w konsekwencji do obowiązku zwrotu niesłusznie pobranych opłat”.
Zauważają też, że projekt rozdziela odpady opakowaniowe na dwa strumienie: te z opakowań przeznaczonych dla gospodarstw domowych i z pozostałych opakowań. Może to nakładać nieproporcjonalne obciążenie regulacyjne na wprowadzających małe ilości produktów, w tym również na małe i średnie przedsiębiorstwa (czego zakazuje art. 8a ust. 1 lit. d dyrektywy ramowej).
Według ekspertek poważne wątpliwości prawne może także rodzić m.in. to, że wprowadzający produkty w opakowaniach przeznaczonych dla gospodarstw domowych zostali w nieuzasadniony sposób obciążeni dwoma obowiązkami – ponoszenia opłaty opakowaniowej oraz, jednocześnie, zapewnienia realizacji poziomów recyklingu na odpowiednim poziomie.
– Projekt nie wskazuje jasno, kto będzie dokonywał recyklingu odpadów opakowaniowych pochodzących z gospodarstw domowych – czy system gminny, czy organizacja odpowiedzialności producentów (o ile wprowadzający zawarł z nią umowę) – zaznaczono w opinii. Podkreślono też, że nieosiągnięcie wymaganych poziomów recyklingu może wynikać z okoliczności całkowicie niezależnych od wprowadzających, takich jak np. zebranie przez gminę niewystarczającej ilości odpadów nadających się do recyklingu czy przestoje w gminnych systemach gospodarowania odpadami.
Opinia wskazuje też m.in., że zaproponowany w projekcie mechanizm systemu ROP opiera się przede wszystkim na zaangażowaniu finansowym wprowadzających, nie wskazuje jednak maksymalnego limitu kosztów, jakie w rzeczywistości mogą oni ponosić. W ocenie prawniczek powoduje to w praktyce ryzyko ponoszenia wydatków ponad realny koszt gospodarowania odpadami objętymi systemem ROP. ©℗
Etap legislacyjny
Projekt ustawy po konsultacjach