Instytut Pamięci Narodowej chwali władze Pieniężna za demontaż pomnika gen. Iwana Czerniachowskiego. Wysyła też specjalną publikację do ambasadora Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergieja Andriejewa.

Przesyłka z książką „Pomniki wdzięczności” Armii Czerwonej w Polsce Ludowej i w III Rzeczypospolitej” Dominiki Czarneckiej jeszcze dziś ma zostać dostarczona do Ambasady Rosyjskiej. Wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej Paweł Ukielski liczy na to, że bogato udokumenotwana książka, naukowa monografia spowoduje, że strona rosyjska przynajmniej lepiej zrozumie, jak istotnym zagadnieniem dla Polaków są te pomniki. „Nie chodzi wcale o gesty antyrosyjskie, tylko o rachunek z własną przeszłością i likwidację wszelkich symboli obcej, totalitarnej machiny, która została Polsce narzucona” - podkreśla Ukielski. Według publikacji w Polsce jest jeszcze ponad sto pomników upamiętniających Armię Czerwoną. „Mówimy o pomnikach, które są poza cmentarzami, które są postawione w centrach miast i są swoistą pieczęcią, które władza sowiecka stawiała na podbitych ziemiach polskich”- dodaje Andrzej Zawistowski, dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN-u.

Instytut Pamięci Narodowej apeluje też do władz innych miejscowości, gdzie takie upamiętnienia jeszcze się znajdują, o ich likwidację. „IPN od początku stoi na stanowisku, że tego typu pomniki poświęcone zbrodniarzom należy demontować. Uważamy, że władze Pieniężna w tej sprawie postąpiły jak najbardziej słusznie” - podkreśla Ukielski.

W ubiegłym tygodniu rosyjskie MSZ ostro protestowało przeciwko likwidacji w Pieniężnie pomnika radzieckiego generała Iwana Czerniachowskiego. Rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji nazwała działania polskich władz "rozpętywaniem wojny przeciwko pomnikom". Polskie MSZ wyraża zdziwienie oburzeniem Moskwy i przypomina, że gen. Czerniachowski zwalczał polskie podziemie niepodległościowe.