Prezydent nie ma zamiaru wycofywać się ze składania kwiatów pod pomnikiem Romana Dmowskiego. W wywiadzie dla Programu I Polskiego Radia Bronisław Komorowski odpowiada na zarzuty środowiska lewicowych.

Lewica wystosowała do prezydenta list, aby w czasie marszu Razem dla Niepodległej, nie składał kwiatów pod pomnikiem Dmowskiego. Prezydent Komorowski uważa, że przypomnienie postaci lidera przedwojennej Narodowej Demokracji jest dla niego czymś oczywistym. - Obóz narodowy w 1918 roku odegrał doniosłą rolę w odzyskiwaniu przez Polskę niepodległości - przypomniał prezydent. Ktoś, kto tego nie rozumie nie zna historii Polski - dodał. Bronisław Komorowski przypomniał, że różne postaci historyczne, budzą kontrowersje w różnych środowiskach. Na przykład niektórzy wypominają Piłsudskiemu zamach majowy.

Podczas marszu Razem dla Niepodległej, który dziś rozpocznie się o 13.15 i przejdzie ulicami Warszawy, Bronisław Komorowski upamiętni kilka zasłużonych dla historii Polski postaci.

Złoży kwiaty przed pomnikami: Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Paderewskiego, Wincentego Witosa, Stefana Grota Roweckiego oraz kardynała Stefana Wyszyńskiego.