B. premier, szef EPL Donald Tusk przekonuje w opublikowanym z okazji 40-lecia Solidarności nagraniu, że tak, jak Polacy w 1980 r., teraz Białorusini potrzebują wsparcia. Nie ma bowiem bezpiecznej Polski bez wolnej Białorusi i nie ma sprawiedliwej Europy bez Białorusi suwerennej - mówi.

W niespełna dwuminutowym nagraniu, zamieszczonym w mediach społecznościowych, były premier podkreśla, że "40 lat temu stoczniowcy i mieszkańcy Gdańska świętowali, po obu stronach bramy nr 2 zwycięstwo wielkiego strajku". "Czuliśmy wsparcie wolnych ludzi całego świata. Ta międzynarodowa solidarność była źródłem naszej siły i naszej nadziei, źródłem wiary milionów Polaków, że dobro może zatriumfować nad złem. Tak, to było nasze przesłanie: zło dobrem zwyciężaj" - wspomina Tusk.

Dziś - jak dodaje - "świat podziwia naszych braci Białorusinów, którzy z podobną determinacją walczą o swoją wolność, godność i podstawowe prawa człowieka". "Tak, jak my wtedy, oni teraz potrzebują naszej solidarności - solidarności wszystkich ludzi dobrej woli. Nie mogą zostać sami" - mówi szef Europejskiej Partii Ludowej.

Przekonuje ponadto, że Polacy mają szczególny powód, aby wspierać swych sąsiadów i braci w ich pokojowej walce. "Nie ma bowiem bezpiecznej Polski bez wolnej Białorusi i nie ma sprawiedliwej Europy bez Białorusi suwerennej" - podkreśla Tusk.

Przestrzega, że Solidarność "to nie może być tylko piękne wspomnienie". "Solidarność to przede wszystkim wielkie zbiorowe zobowiązanie, aby stać zawsze po stronie słabszych, bitych, okłamywanych, po stronie prawdy, wolności i pokoju. Solidarność to najlepsza odpowiedź na przemoc i fałsz. Niech żyje Białoruś, niech żyje solidarność!" - mówi Tusk.