Lewica za bonem turystycznym, ale chciałaby, aby poszerzyć go też na emerytów i rencistów. Z kolei PSL-Kukiz15 postuluje, by otrzymali go wszyscy, którzy płacą podatki. Konfederacja apelowała, aby odpodatkować przedsiębiorców z branży turystycznej.

W piątek Sejm zajmuje się prezydenckim projektem ustawy o Polskim Bonie Turystycznym.

Dariusz Wieczorek (Lewica) ocenił, że dzień procedowania tego projektu nie jest przypadkowy, bo debata odbywa się na tydzień przed wyborami prezydenckimi. "Dobrze się stało, że 10 maja te wybory się nie odbyły, bo jakby się odbyły, to pewnie tego projektu byśmy w ogóle nie mieli w obradach polskiego parlamentu" - mówił.

"Prawda jest taka, że jeżeli chodzi o branżę turystyczną, to doskonale polski rząd wiedział, jakie ma problemy już od początku marca w momencie, kiedy zapadały decyzje dotyczące zamykania granic czy zamykania hoteli, czy zamykania całej branży turystycznej" - dodał.

Poseł Lewicy stwierdził, że prezydencki projekt idzie w dobrą stronę. "Prawda jest taka, że dzisiaj rzeczywiście dobrze, że ten projekt jest, chociaż jest to bardzo późno, bo sezon turystyczny się zaczął" - mówił.

"Ze względu na ratowanie turystyki trzeba się zastanowić, czy nie powinni się wrócić do tego pomysłu pana prezydenta dotyczącego 1000 złotych, bo przecież taki pomysł na początku był i klub Lewicy w tej sprawie będzie składał stosowne poprawki" - zapowiedział. "Trzeba się zastanowić nad tym, czy ten projekt ma dotyczyć tylko rodzin, które pobierają 500+, czy nie powinno się poszerzyć bazy osób, którym te bon turystyczny będzie przysługiwał, chociażby o emerytów i rencistów" - mówił Wieczorek.

O wsparcie emerytów i rencistów apelował również Jarosław Rzepa (PSL-Kukiz15). "Klub Koalicji Obywatelskiej będzie miał dalej idącą propozycję poprawki, żebyśmy przestali wreszcie na tej sali dzielić Polaków" - mówił Rzepa. Kiedy z sali jeden z posłów krzyknął: "Każdemu po 100 mln", poseł PSL-Kukiz15 odpowiedział: "Nie, panie pośle. Konkretnie: każdemu, kto płaci podatki, panie pośle, w tym kraju, po to, żebyśmy tych dyskusji nie uskuteczniali, żeby one nie były tak emocjonujące".

Rzepa wyliczał, że dobre w prezydenckim projekcie jest to, że ma obowiązywać dwa lata, obowiązywać na terenie Polski, być w formie elektronicznej. "Stwórzmy mechanizm, który by nie różnicował Polaków, który by dawał możliwość wszystkim korzystania z tego" - mówił poseł PSL-Kukiz15.

Artur Dziambor (Konfederacja) mówił, że jeżeli prezydencki projekt ma być dla ratowania turystyki, to dlaczego nie odpodatkować przedsiębiorców z branży turystycznej. "Dlaczego nawet nie dać im 500 złotych jako ulgę podatkową, jeżeli tak koniecznie chce się trzymać tych okrągłych liczb" - pytał.

"Przypisaliście to dzieciom, ponieważ jaką bestią trzeba być, żeby nie dać dzieciom na wakacje? Żeby nie dać dzieciom na to, żeby przeżyły wakacje przez ten ciężki czas koronawirusowy? Uratujmy dzieci. To jest szantaż. To jest szantaż dla reszty parlamentu, ponieważ ci, którzy zagłosują przeciwko, będą wytykani palcami jako ci, którzy nie dali na dzieci. Konfederacja temu szantażowi się nie podda. Powinniście odpodatkować Polaków w koronawirusie, jak mówiliśmy, a tego nie zrobiliście, i teraz też powinniście odpodatkować branżę turystyczną, czego nie chcecie zrobić, bo za to nie można sobie przypisać zasługi, tak jak za 500+" - mówił Dziambor.

Z kolei poseł Konfederacji Grzegorz Braun zarzucał projektowi "przekupstwo". "Centralne Biuro Antykorupcyjne powinno się pochylić nad każdym projektem ustawy, które przepychacie w ostatnich tygodniach, miesiącach, bo to jest korupcja. Chcecie przekupić swojego wyborcę" - mówił Braun.

Projekt Polskiego Bonu Turystycznego to realizacja zapowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącej potrzeby wsparcia polskich rodzin oraz polskiej branży turystycznej w związku z kryzysem spowodowanym epidemią koronawirusa. Uprawnienie do otrzymania bonu w wysokości 500 zł przysługiwać będzie beneficjentom programu 500+ i dodatków opiekuńczych; koszt bonu turystycznego wraz z kosztami obsługi nie przekroczy 4 mld zł.

Prezydent zapowiadając na początku czerwca przygotowanie ustawy ws. bonu turystycznego o wartości 500 zł na dziecko potrzebę wypoczynku krajowego, podkreślił, że będzie on przyznawany niezależnie od poziomu dochodów; będzie miał formę elektroniczną i będzie ważny do końca 2021 r. Wyraził nadzieję, że będzie go można wykorzystać już w te wakacje. (PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski