Polskie prawo do wydobycia swoich złóż naturalnych jest tym prawem, na straży którego chcę stać; będziemy bronić polskiego węgla - mówił w sobotę w Katowicach kandydat Konfederacji na prezydenta Krzysztof Bosak. Zaapelował do rządu o wyjaśnienia w sprawie wstrzymania pracy 12 kopalń.

Sobotni wiec na katowickim rynku zgromadził kilkuset sympatyków Bosaka, głównie młodych ludzi. Hasłem spotkania była - jak tłumaczył kandydat - obrona polskich i śląskich interesów gospodarczych oraz obrona kopalń przed niesprawiedliwym traktowaniem, którego - według Bosaka - dopuścił się rząd, decydując o trzytygodniowym wstrzymaniu wydobycia węgla w 12 kopalniach z powodu epidemii koronawirusa.

"Nie podano żadnej racjonalnej podstawy, dlaczego akurat te kopalnie (…). Wiemy, że kopalnie, w których odnotowano największą liczbę zachorowań, nie zostały zamknięte, natomiast w około połowie z tych kopalń, które zostały zamknięte, nie odnotowano w ogóle zachorowań albo odnotowano zupełnie nikłą liczbę" - tłumaczył Bosak, który zapowiedział złożenie interpelacji poselskiej w tej sprawie.

"Jeżeli okaże się, że chodzi tylko o to, żeby zarządzać emocjami społecznymi, zarządzać wizerunkiem rządu w perspektywie wyborów prezydenckich w pierwszej turze, to oczywiście jest to całkowicie nieakceptowalne i będziemy domagać się wyciągnięcia konsekwencji" - powiedział.

Zdaniem Bosaka, w tle decyzji o czasowym wstrzymaniu wydobycia w kopalniach są - jak mówił - "ogromne różnice cen pomiędzy rodzajami węgla wydobywanego w tych kopalniach, w szczególności węgla koksowego i energetycznego".

"Wiemy, że już wcześniej stosowano metodę zaniżania bilansów firm pod różnymi pretekstami, np. przestojów, po to, żeby później takie kopalnie o rzekomo nierentownych strukturach, nierentownym wydobyciu, zamykać, wstrzymywać ich wydobycie" - powiedział polityk Konfederacji, wskazując także na naciski Unii Europejskiej w sprawie odejścia od węgla.

"Będziemy bronić polskiego węgla. Trzeba to powiedzieć tutaj w Katowicach wyraźnie: wydobycie polskiego węgla i produkcja energii to są tematy związane, ale to nie są tematy nierozerwanie związane. Możemy sobie produkować energię nawet w 100 proc. z odnawialnych źródeł energii - jeżeli jest taki ekspert, który stwierdzi, że jesteśmy w stanie odnawialnymi źródłami energii zaopatrzyć przemysł w stabilną energię - a węgiel możemy wydobywać choćby po to, żeby go eksportować, jak robią to inne państwa" - wskazał Bosak.

Podkreślił, że będzie stał na straży "polskiego prawa do wydobycia swoich złóż naturalnych". "Polski przemysł - wydobywczy, energetyczny, ale także wszelkiego rodzaju inny nowoczesny przemysł, który jest skupiony tutaj w woj. śląskim - jest tym, na straży którego chcemy stać - w duchu wolności gospodarczej, w duchu troski o polskie interesy narodowe, w duchu wizji nowoczesnego państwa" - zadeklarował kandydat.

Kandydaturę Bosaka wspierał w sobotę w Katowicach m.in. poseł Konfederacji Robert Winnicki, który wnioskował niedawno o zwołanie specjalnego posiedzenia sejmowej Komisji energii, klimatu i aktywów państwowych w sprawie górnictwa. Jego zdaniem, rządzący w tej sprawie "chowają głowę w piasek, żeby zlikwidować ostatnie bastiony niezależności energetycznej Polski".

Pos. Winnicki ocenił, że Bosak jest kandydatem, który "rozumie gospodarkę, zna świat współczesny, nie boi się tego świata, rozumie czym jest nowoczesny przemysł, również nowoczesne wydobycie; który rozumie, czym jest Śląsk w strukturze gospodarczej Polski", a także który "nie boi się rozmowy".

"Dzisiaj z tego miejsca, wraz z Krzysztofem Bosakiem, apelujemy: otwórzcie kopalnie, przestańcie sprowadzać rosyjski węgiel; otwórzcie kopalnie i przestańcie działać wbrew polskiemu interesowi narodowemu" - podsumował poseł Konfederacji. Spotkanie w Katowicach rozpoczęło się od odśpiewania przez zgromadzonych "Sto lat" dla Bosaka, który w sobotę skończył 38 lat.