Szef władz regionu Lombardia, najbardziej dotkniętego we Włoszech epidemią koronawirusa, Attilio Fontana ogłosił w czwartek, że poprosi wojsko, by działało jako "element odstraszania", nakłaniając ludzi do przestrzegania przepisów o obowiązku przebywania w domu.

W ten sposób Fontana zareagował na niepokojące tamtejsze władze zjawisko powszechnego wychodzenia z domu przez mieszkańców regionu, mimo obowiązujących obostrzeń i zakazu przemieszczania się bez wyraźnego powodu. Aby ocenić skalę tego zjawiska, zarząd regionalny przeanalizował dane od operatorów sieci komórkowej. Wynika z nich, że 40 proc. mieszkańców Mediolanu nadal wychodzi z domu. To zdecydowanie za dużo - argumentują władze.

W wywiadzie dla stacji telewizyjnej Canale 5 Fontana powiedział: "Analizujemy to, jak sprawić, aby kroki już podjęte były przestrzegane".

Ogłosił: "Poproszę o to, aby patrolowanie ulic przez wojsko w ramach operacji Bezpieczne Drogi zostało rozszerzone na całą Lombardię, by był to element odstraszania".