Chorwacja, która objęła prezydencję w Radzie UE, zmienia podejście do procedury z art. 7 prowadzonej wobec Polski i Węgier - wynika z nieoficjalnych informacji ze źródeł w Zagrzebiu. Temat praworządności nie znika, ale nacisk w tej sprawie ma być mniejszy.

To zupełnie inne podejście niż w czasie minionego fińskiego przewodnictwa, gdy kwestia praworządności była jednym z priorytetów. Jednym z pierwszych przykładów tej zmiany jest fakt, że na styczniowym posiedzeniu unijnych ministrów ds. europejskich nie będzie punktu dotyczącego Polski czy Węgier w ramach procedury z art. 7 unijnego traktatu.

Zagrzeb podziela podejście rządu w Warszawie, że spornymi kwestiami dotyczącymi sądownictwa powinien się zajmować Trybunał Sprawiedliwości UE, a nie polityczne ciało, jakim jest złożona z ministrów ds. europejskich Rada ds. Ogólnych. "To mocny argument" - powiedziało PAP wysoko postawione źródło w chorwackim rządzie.

Nie oznacza to jeszcze, że procedura zostanie zakończona, bo liczy się też stanowisko innych państw członkowskich oraz Komisji Europejskiej. Chorwaci - jak wynika ze słów przedstawicieli tamtejszego rządu - będą jednak w większym stopniu reagować na wnioski czy prośby z KE lub stolic niż sami inicjować kolejne debaty czy wysłuchania w ramach procedury z art. 7.

"Praworządność będzie oczywiście omawiana na Radzie ds. Ogólnych w różnych aspektach. Mamy dwie procedury z art. 7 zainicjowane przez KE i Parlament Europejski. One dalej będą na agendzie Rady ds. Ogólnych, ale na razie nie planujemy dyskusji (na ten temat) na najbliższym posiedzeniu" - powiedziała na spotkaniu z unijnymi korespondentami w Zagrzebiu sekretarz stanu ds. europejskich w MSZ Chorwacji Andreja Metelko-Zgombić.

Chorwacja ma też bliższe Warszawie stanowisko dotyczące powiązania dostępu do unijnych funduszy z przestrzeganiem zasad rządów prawa. Propozycja Komisji Europejskiej w tej sprawie została nieco rozwodniona przez fińską prezydencję, ale nie zniknęła z horyzontu.

"Jesteśmy za praworządnością, jeśli chodzi o równowagę władz i przejrzystość (...). Potrzebujemy polityki w tej sprawie, ale biorąc pod uwagę różne stanowiska w sprawie warunkowości (w dostępie do funduszy - PAP), decyzję będzie musiała podjąć Rada. Nie chcemy, żeby ta kwestia dzieliła Europę" - mówił dziennikarzom minister rozwoju regionalnego i funduszy europejskich Marko Pavić.

Chorwaci śledzą debatę dotyczącą wymiaru sprawiedliwości w Polsce, w tym najnowsze propozycje, które wprowadzają odpowiedzialność dyscyplinarną za kwestionowanie legalności sędziów powołanych przez nową Krajową Radę Sądownictwa. Według źródeł w Zagrzebiu dalsze ewentualne działania na Radzie ds. Ogólnych będą zależały od rozwoju sytuacji w tym obszarze.

W środę na rozmowach w tej sprawie w Brukseli był marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Wiceszefowa KE Viera Jourova oraz komisarz Didier Reynders przekazali mu, że wszelkie zmiany legislacyjne muszą być zgodne z porządkiem prawnym UE i nie powinny prowadzić do dalszego pogorszenia stanu praworządności w Polsce.