Przed komisją śledczą ds. VAT rozpoczęło się w poniedziałek przesłuchanie Andrzeja Seremeta, prokuratora generalnego w latach 2010-16.

"Komisja będzie chciała dowiedzieć się, jakie działania prokurator generalny jako zwierzchnik prokuratury podejmował, żeby ścigać działania polegające na wyłudzaniu podatku VAT" - powiedział przed przesłuchaniem szef komisji Marcin Horała (PiS).

Zwrócił uwagę, że Andrzej Seremet kierował prokuraturą przez większość okresu, którym zajmuje się komisja. Dodał, że komisję interesować też będzie, czy Seremet podejmował jakieś działania, by zaostrzyć sankcje prawne za wyłudzanie VAT-u.

Andrzej Seremet jest czwartym świadkiem zeznającym przed tą komisją. Był pierwszym i jedynym prokuratorem generalnym, który nie łączył swojej funkcji ze stanowiskiem ministra sprawiedliwości. Był to efekt reformy przeprowadzonej w 2009 roku przez rząd Donalda Tuska. Po objęciu władzy przez rząd PiS przeprowadzono zmiany prawne, przywracające unię personalną ministra i prokuratora generalnego.

Według danych resortu finansów, w latach 2010-16 tzw. luka VAT-owska powiększyła się w znaczny sposób.

Dotąd jako świadkowie przed komisją zeznawali dwaj poprzednicy Seremeta na stanowisku prokuratora generalnego, którzy byli jednocześnie ministrami sprawiedliwości.

Andrzej Czuma zeznał, że w czasie urzędowania nie miał informacji o przestępstwach karno-skarbowych, a na naradach w MS wyłudzenia VAT nie zostały przedstawione jako problem systemowy. Jego poprzednik Zbigniew Ćwiąkalski zeznał m.in., że w 2008 roku, gdy był ministrem sprawiedliwości, wyłudzenia VAT-u to nie była grupa przestępstw dominujących, a przestępczość, w tym przestępczość gospodarcza, spadała.

W połowie września komisja przesłuchała prof. Witolda Modzelewskiego, wiceministra finansów w latach 1992-96 i autora pierwszej ustawy o VAT. Mówił on m.in., że tendencja spadku udziału dochodów z VAT w relacji do PKB zaczęła się już w roku 2008, a narastała w 2009 r. i utrzymywała się przez kolejne lata. Zwrócił uwagę, że w 2009 r. budżet państwa zakładał dochody z VAT na poziomie 119 mld zł, ale po zmianie budżetu wykonanie wyniosło 99 mld zł. Przekonywał, że powodem nie był kryzys, bowiem dotyczył on tylko VAT, a nie całej gospodarki.

Komisja śledcza ds. VAT powołana została na początku lipca br. Ma zbadać i ocenić prawidłowość działań rządów PO-PSL związanych z zapewnieniem dochodów z VAT i akcyzy oraz ewentualne zaniedbania w tym zakresie. Zbada okres od grudnia 2007 r. do listopada 2015 r. W uzasadnieniu uchwały napisano, że w latach 2007-2015 można było zaobserwować zjawisko stopniowego rozszczelnienia systemu VAT.

Zgodnie z uchwałą Sejmu powołującą komisję jej prace mają odnosić się w szczególności do działań, zaniedbań i zaniechań m.in. członków rządu, "w szczególności ministra właściwego do spraw budżetu, finansów publicznych i instytucji finansowych, i podległych im funkcjonariuszy publicznych". (PAP)