Mamy do czynienia z państwem bezprawia, państwem opresyjnym, które niszczy każdego obywatela, stającego w obronie państwa prawa – powiedział Władysław Frasyniuk, komentując swoje zatrzymanie przez policję.

Rano były opozycjonista z czasów PRL został zatrzymany przez policję w swoim domu we Wrocławiu. Został zawieziony do Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy, gdzie prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie przedstawił mu zarzut naruszenia nietykalności cielesnej dwóch policjantów na służbie i przesłuchał go w charakterze podejrzanego; przesłuchanie trwało 10 minut po czym Frasyniuk został zwolniony do domu.

Oświadczenie policji: Użycie kajdanek wynika z przepisów

Na stronie internetowej polskiej policji ukazało się oświadczenie Komendy Głównej Policji, w którym czytamy, że "policjanci zatrzymując Władysława Frasyniuka realizowali czynności zgodnie z zarządzeniem Prokuratury Okręgowej w Warszawie". "Funkcjonariusze działali zgodnie z prawem, z zachowaniem godności osobistej zatrzymanego. Po zakończonych czynnościach w prokuraturze został zwolniony" - napisano.

"Wszystkie czynności podjęte wobec Władysława Frasyniuka zostały wykonane zgodnie z prawem" - zapewnia policja. "Zatrzymanemu została przedstawiona podstawa prawna czynności. Policjanci pouczyli go także o przysługujących prawach. Użycie kajdanek wynika z obowiązujących przepisów dotyczących doprowadzenia osoby zatrzymanej".

Jak dodano w oświadczeniu, "policjanci z Komendy Stołecznej Policji realizujący zatrzymanie Władysława Frasyniuka działali z zachowaniem jego godności osobistej".

Frasyniuk: To nie ma nic wspólnego z demokracją i państwem prawa

Frasyniuk komentując zatrzymanie przez policję, powiedział, że "mamy dziś do czynienia z państwem bezprawia, państwem opresyjnym, które niszczy każdego obywatela stającego w obronie państwa prawa".

- To nie jest sensacja, że zatrzymali Frasyniuka. To memento tego, co powiedział Waldemar Żurek (sędzia, rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa) w wywiadzie, że on prawnik ma problemy, by sobie poradzić z bezprawiem, jakie stosuje wobec niego państwo, a co dopiero zwykły Kowalski - powiedział Frasyniuk.

Jego zdaniem, obecnie w Polsce "korzystając z legalnych instytucji i chowając się za literę prawa, potrafi się niszczyć obywatela". - Nie ma to nic wspólnego z demokracją, z państwem prawa - powiedział Frasyniuk.