Już podczas podsumowania roku rządu PiS w 2016, szef MON - Antoni Macierewicz - podkreślał, że priorytetem resortu jest rozbudowa armii, w tym obrony terytorialnej, jako odrębnego rodzaju sił zbrojnych. Efekt zapewnień stanowiło powołanie Wojsk Obrony Terytorialnej z początkiem bieżącego roku.

Co to są Wojska Obrony Terytorialnej?

Wojska Obrony Terytorialnej (WOT) są piątym, kolejnym obok sił lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych, rodzajem Sił Zbrojnych RP (SZ RP). W ich skład wchodzą żołnierze zawodowi oraz ochotnicy, którzy pełnią nowy rodzaj czynnej służby wojskowej tj. Terytorialną Służbę Wojskową (TSW). Ma się ona odbywać w miejscu zamieszkania członka formacji na dwa sposoby: rotacyjnie- poprzez ćwiczenia i szkolenia wojskowe oraz dyspozycyjnie- w pozostałym czasie. Dowódca WOT jest powoływany przez prezydenta z kontrasygnatą premiera, a na co dzień podlega bezpośrednio szefowi Ministerstwa Ochrony Narodowej. Według Antoniego Macierewicza WOT ma być również "szkołą wychowania patriotycznego i zaangażowania na rzecz społeczności lokalnych"

Zadania WOT

Nowelizacja z 16 listopada 2016 roku zakłada, że WOT mają współdziałać z wojskami operacyjnymi oraz być zdolne do prowadzenia działań antykryzysowych i antyterrorystycznych. Do ostatnich zaliczono np. przeciwdziałanie skutkom klęsk żywiołowych oraz dezinformacji społeczeństwa. Strona MON-u podaje też informacje o ochronie społeczności lokalnych przed skutkami ataków w cyberprzestrzeni czy szerzeniu w społeczeństwie idei wychowania patriotycznego.

Wymagania wobec kandydatów

Członkami WOT mogą zostać osoby po 18. roku życia, posiadające obywatelstwo polskie oraz zdolność fizyczną i psychiczną do pełnienia czynnej służby wojskowej. W wymaganiach można znaleźć również niekaralność za przestępstwo umyślne czy wykształcenie, którego stopień jest uzależniony od stanowiska: co najmniej wyższe – w przypadku pełnienia służby na stanowisku służbowym w korpusie oficerów, co najmniej średnie – w przypadku pełnienia służby na stanowisku służbowym w korpusie podoficerów i co najmniej podstawowe – w przypadku pełnienia służby na stanowisku służbowym w korpusie szeregowych. Potencjalni członkowie nie mogę też pełnić innego rodzaju służby wojskowej. Warto pamiętać, że powołanie do terytorialnej służby wojskowej może być uzależnione od dodatkowych czynników tj.: posiadania przez kandydata wymaganych kwalifikacji związanych ze służbową posadą, posiadania orzeczenia wojskowej pracowni psychologicznej o braku przeciwwskazań do pełnienia służby na stanowiskach wymagających szczególnych predyspozycji psychofizycznych czy złożenia wniosku wraz z ankietą bezpieczeństwa o przeprowadzenie odpowiedniego postępowania sprawdzającego.

Służba w WOT

Służba ma trwać od 12 miesięcy do 6 lat (dwa pełne okresy szkoleniowe), z możliwością przedłużenia o kolejny okres.
W procesie rekrutacyjnym, przewagę ponad innymi posiadają członkowie organizacji paramilitarnych i absolwenci klas wojskowych. Po trzech latach służby w WOT, żołnierze ci mają nabyć pierwszeństwo w powołaniu do służby kandydackiej i zawodowej służby wojskowej. Zaproponowano także, aby niektóre stanowiska – wymagające specjalistycznej wiedzy, przeznaczać dla posiadaczy kategorii zdrowia D.
Podczas służby, również pełnionej dyspozycyjnie, żołnierze podlegają określonym rygorom ograniczenia praw i swobód publicznych. Początkowo zaliczano się do nich m.in.: zawieszanie członkostwa w partiach politycznych oraz związkach zawodowych czy stowarzyszeniach. Podczas prac komisji, do projektu ustawy wprowadzono poprawkę dotyczącą zgody na dalsze uczestnictwo żołnierzy obrony terytorialnej w organizacjach pozarządowych, a także poprawkę w sprawie przenoszenia żołnierzy WOT wyłącznie w ramach tej formacji.

Procedury rekrutacji do WOT

Są zależne od tego, czy kandydat odbył czynną służbę, składając przy tym przysięgę wojskową. Jeśli tak- po zgłoszeniu się do właściwego WKU, złożeniu stosownego wniosku (do pobrania TUTAJ) wraz z wymaganymi dokumentami, kwalifikowany jest przez Komisję rekrutacyjną do terytorialnej służby wojskowej. Następnie, po otrzymaniu rekomendacji, skierowany zostaje do wojskowej pracowni psychologicznej w celu wydania orzeczenia o braku przeciwwskazań do pełnienia czynnej służby lub służby na stanowiskach wymagających szczególnych predyspozycji psychofizycznych. Spełnienie wszystkich warunków jest wówczas jednoznaczne z powołaniem do terytorialnej służby wojskowej, które następuje raz w miesiącu.

W przypadku osób, które nie odbyły czynnej służby i nie złożyły przysięgi wojskowej, możliwe jest powołanie do terytorialnej służby wojskowej, które następuje raz na kwartał, z określeniem miejsca stawienia się na szkolenie podstawowe. Kandydaci z tego grona mogą liczyć wyłącznie na stanowisko służbowe w korpusie szeregowych.

Osoba zainteresowana pełnieniem terytorialnej służby wojskowej - ochotnik- składa wniosek do właściwego wojskowego komendanta uzupełnień (WKU). Wnioski przyjmowane są od 02.01.2017 r.- czytamy na stronie MON-u.



Przywileje dla żołnierzy WOT

Żołnierze zawodowi, odbywający służbę w WOT, podlegają przepisom ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, na podstawie której zyskują przywileje właściwe dla wszystkich Sił Zbrojnych RP. Natomiast żołnierze TSW mogą korzystać z takich rozwiązań prawnych jak: ochrona przed zwolnieniem z pracy pracownika powołanego do TSW, prawo do uposażenia, zwrotu kosztów podróży do i z miejsca odbywania ćwiczeń wojskowych.
Ustawa przewiduje wypłacanie świadczeń żołnierzom WOT w podobnym zakresie, jak żołnierzom rezerwy powołanym na ćwiczenia wojskowe. Ponadto podjęto decyzję o przyznawaniu comiesięcznego dodatku "za gotowość bojową". Łącznie wynosi on ponad 500 zł dla żołnierza i ponad 600 zł dla oficera.

Liczebność WOT

Z planów Mon wynika, że do końca roku powstaną trzy brygady WOT w województwach: podlaskim, lubelskim i podkarpackim oraz cztery bataliony - w Białymstoku, Siedlcach, Lublinie i Rzeszowie. Jak mówił Macierewicz, w tym roku w formacji ma być ok. 3 tys. żołnierzy, w przyszłym - 18 tys., a do 2019 r. - 53 tys. (obecnie Wojsko Polskie liczy ok. 100 tys. żołnierzy). Koszty tworzenia i funkcjonowanie WOT rząd oszacował na 3,6 mld złotych.

Opinie opozycji

Za uchwaleniem ustawy przewidującej powstanie Wojsk Obrony Terytorialnej głosowało 269 posłów, przeciw było 170, nikt nie wstrzymał się od głosu. Wcześniej Sejm odrzucił, zarówno wniosek Nowoczesnej, postulującej wstrzymanie projektu, jak i poprawki zgłoszone w drugim czytaniu przez PO i PSL - zmierzające do podporządkowania WOT dowódcy generalnemu; związane z neutralnością polityczną nowej formacji oraz zakazujące wykorzystanie jej przeciwko obywatelom Polski. Odrzucony został również wniosek mniejszości autorstwa Kukiz'15, który proponował poszerzenie katalogu zadań WOT.
Opinie na temat formacji są podzielone:

Paweł Suski z PO uznał, iż ustawa tworzy "prywatne wojsko Antoniego Macierewicza, niemal odrębny byt militarny".

Radosław Lubczyk (Nowoczesna) przekonywał, że jeśli WOT mają być piątym rodzajem sił zbrojnych, to trzeba przeznaczyć na nie odpowiednie środki. "Aby dysponować Gwardią Narodową, (…) potrzeba odpowiedniego wyposażenia, za konkretne pieniądze. Natomiast jeśli Wojska Obrony Terytorialnej mają być formacją pana ministra, to wtedy idzie to drogą, którą pan minister zaplanował" – powiedział.

Stefan Niesiołowski (ED) ocenił zaś, że WOT mają "wartość mniej więcej taką, jak gwardia księcia Monako". "Czy jest prawdą, że tworzy pan armię polityczną, która będzie miała pewien cel zdobywania głosów i poparcia politycznego dla PiS i może być użyta, gdyby wasz rząd miał kłopoty ze społeczeństwem" – dodał.

Także Paweł Bejda (PSL) pytał, czy WOT będą mogły być użyte przeciwko Polakom. "Kiedyś mówiło się: zabierz babci dowód, a teraz powinno się powiedzieć: zabierz brzytwę Antoniemu Macierewiczowi" – stwierdził.

Anna Maria Siarkowska (Kukiz’15) przekonywała natomiast, że "obrona terytorialna jest niezbywalnym elementem nowoczesnych sił zbrojnych, którego powiązanie z systemem niemilitarnym w sposób decydujący wpływa na skuteczność obrony narodowej". Projekt, jak mówiła, nie jest doskonały ale uważa, iż kwestionowanie zasadności powstania obrony terytorialnej czy mówienie, że to jakaś prywatna armia jest całkowitym nieporozumieniem.