Sąd postawił w środę zarzuty korupcji i nadużywania władzy byłemu szefowi francuskiego kontrwywiadu Bernardowi Squarciniemu, który w poniedziałek został zatrzymany wraz z byłym szefem paryskiej policji Christianem Flaeschem, również objętym tym dochodzeniem.

Squarcini, który został wypuszczony z aresztu i objęty kontrolą sądową, usłyszał również zarzut naruszenia tajemnicy zawodowej - podał dziennik "Le Figaro".

W sprawę tę, prócz Flaescha, którego firma obsługuje obecnie koncern Louis Vuitton Moet Hennessy (LVMH) i innych prestiżowych klientów, zamieszany jest były menedżer LVHM oraz były współpracownik Squarciniego z agencji kontrwywiadu Direction Centrale du Renseignement Interieur (DCRI).

Squarcini podejrzany jest o to, że po odejściu z agencji wykorzystywał swoje wpływy i kontakty w DCRI na użytek swych nowych zleceniodawców i klientów.

Squarcini należał do bliskich współpracowników byłego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego i kierował DCRI w latach jego prezydentury (2007-2012).

Śledztwo dotyczące korupcji wszczęto po przeszukaniu w kwietniu rezydencji i siedziby firmy Squarciniego w związku z trzema innymi dochodzeniami, z których jedno dotyczy oskarżeń o finansowanie kampanii prezydenckiej Sarkozy'ego w 2007 roku przez kapitał libijski.

Mieszkanie Flaescha zostało przeszukane w poniedziałek rano; jest on obecnie dyrektorem generalnym ochrony sieci hoteli Accor. Flaesch, który również został wypuszczony z aresztu, był szefem paryskiej policji w latach 2007-2013. (PAP)