Tylko lewica ma dziś odwagę budować ambitną wizję europejskiej przyszłości, a tej odwagi Europa potrzebuje - podkreślali przedstawiciele partii Razem w przeddzień szczytu europejskiej lewicy, który odbędzie się w Rzymie.

Na piątkowej konferencji prasowej przedstawiciele zarządu partii Razem zaprezentowali wizję wspólnoty europejskiej, którą przedstawią 25 marca w Rzymie na szczycie europejskiej lewicy. Zapowiedzieli, że w sobotę w Rzymie Partia Razem, a także siły europejskiej demokratycznej lewicy rozmawiać będą o tym, jak ocalić wspólnotę europejską i jak zapewnić silne miejsce dla Polski w UE.

W dniu szczytu UE w Rzymie odbędzie się alternatywny szczyt europejskiej lewicy, poświęcony przyszłości Unii Europejskiej organizowany przez ruch Democracy in Europe Movement 2025 (DiEM25). DiEM25 to inicjatywa byłego greckiego ministra finansów Janisa Warufakisa na rzecz socjalnej i demokratycznej Europy. Szczyt będzie obradował w dniach 24-26 marca. W tym samym czasie gdy przywódcy UE zbiorą się, by świętować 60 rocznicę podpisania Traktatów Rzymskich.

W trakcie spotkania przedstawiony zostanie projekt „Europejskiego Nowego Ładu”, przygotowany przez grupę ekonomistów kierowanych przez profesorów Jamesa Galbraitha i Janisa Warufakisa. Finałem będzie proeuropejska demonstracja za Europą socjalną i demokratyczną, współorganizowana przez włoskie związki zawodowe i ruchy społeczne.

Partia Razem podkreśla, że w trakcie szczytu lewicy w Rzymie zostanie przedstawiony projekt "europejskiego nowego ładu", czyli planu reform europejskiej gospodarki. Partia Razem "wspólnie z partnerami i sojusznikami z Europy" ogłosi manifest solidarnej i demokratycznej Europy - poinformowano.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z zarządu krajowego podkreśliła, że Razem jest partią proeuropejską. "Miejsce Polski jest w Europie, we wspólnocie, która przyniosła Europie pokój, we wspólnocie, która pozwoliła zbudować mosty łączące Warszawę z Paryżem, Berlinem, czy Lizboną" - mówiła. Jak oceniła, UE "stoi dziś na rozdrożu", a ryzyko rozpadu Wspólnoty jest realne. "Na rozpadzie UE Polska może bardzo wiele stracić, ale na pewno niczego nie zyska" - podkreśliła.

"Dziś musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, co zrobić, żeby UE przetrwała i w jaki sposób zapewnić Polsce w silnej i stabilnej Unii należyte miejsce". Dziemianowicz-Bąk przekonywała, że odpowiedzi na to pytanie nie znają ani konserwatyści, ani liberałowie. "Odpowiedź na to pytanie jest w stanie udzielić tylko demokratyczna, europejska lewica, taka jak Razem" - zaznaczyła.

Marcelina Zawisza (Razem) podkreśliła, że UE jest w kryzysie. Jak oceniła UE zagrażają zarówno prawicowi populiści, jak i europejskie elity liberalne, które "chodzą na pasku lobbystów i wielkiego biznesu". "Musimy przestać myśleć o UE tylko jako o wspólnym rynku. Taka Europa nie ma szans przetrwać" - mówiła działaczka partii Razem.

"Zjednoczona Europa, jeżeli ma przetrwać, musi się zmienić. Musi wziąć odpowiedzialność za miejsca pracy, za nowe zielone inwestycje, za zrównoważony wzrost, ale przede wszystkim musi wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo socjalne. Europa co roku wypracowuje ogromne zyski, przyszła pora, żeby tymi zyskami sprawiedliwie się podzielić" - podkreśliła Zawisza.

Maciej Konieczny (Razem) wskazywał, że polskie elity polityczne nie mają pomysłu na przyszłość Europy i przyszłość Polski w Europie. "Ani od Donalda Tuska, ani od Jarosława Kaczyńskiego nie dowiemy się, jak wyprowadzić Europę z kryzysu, nie dowiemy się, jak zbudować przyszłą europejską solidarność" - oświadczył. "Tylko lewica ma dziś odwagę budować ambitną wizję europejskiej przyszłości, a tej odwagi Europa potrzebuje" - dodał Konieczny.

Partia Razem zaproponowała, by wszystkie firmy, które wchodzą na europejskie giełdy odkładały część swoich akcji do puli publicznej tak, aby zyski z tych akcji czerpały całe społeczeństwa. "W ten sposób będziemy mogli sfinansować coś na kształt +Euro 500 Plus+ dla każdego obywatela Europy. W ten sposób zyski, na które pracujemy wszyscy, dzielone będą sprawiedliwiej" - uzasadniał Konieczny.

W sobotę na jubileuszowym szczycie UE w Rzymie, który jestem elementem obchodów 60. rocznicy podpisania Traktatów Rzymskich przywódcy unijnych państw mają przyjąć Deklarację Rzymską. Deklaracja, której tekst jest przedmiotem negocjacji państw członkowskich, ma wyznaczyć kierunek UE na najbliższą dekadę.