Obraz Matki Boskiej podlega szczególnej ochronie; to najświętszy obraz dla chrześcijan - podkreślił wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Jak zaznaczył, nie ma wątpliwości, że profanacja w Płocku wypełniła znamiona przestępstwa.

Wójcik we wtorek w Polsat News skomentował zatrzymanie Elżbiety Podleśnej, której przedstawiono zarzut profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej. Pod koniec kwietnia w Płocku kobieta rozkleiła plakaty i nalepki z Matką Boską i dzieciątkiem Jezus z tęczowymi aureolami.

Według Wójcika obraz Matki Boskiej to najświętszy i najważniejszy obraz nie tylko dla katolików, lecz także dla osób prawosławnych. "Jest takim obrazem, który podlega szczególnej ochronie" - podkreślił. Jak zapewnił, nie ma żadnych wątpliwości, że w tej sytuacji znamiona przestępstwa zostały wypełnione.

Podkreślił także, że policja ma prawo przeprowadzać odpowiednie czynności, jeśli na przykład - jak mówił - "jest wątpliwość co do tego, czy nie dojdzie do zatarcia jakichś śladów, ukrycia".

Pytany, czy jest za tym, aby art. 196 Kodeksu karnego dotyczący obrazy uczuć religijnych nadal obowiązywał, Wójcik przywołał wyrok Trybunału Konstytucyjnego, w którym stwierdzono, że penalizacja w takich sytuacjach jest "absolutnie dopuszczalna".

Trybunał w tej sprawie wypowiedział się w październiku 2015 roku. "Penalizacja obrazy uczuć religijnych nie narusza istoty wolności wyrażania swoich poglądów, ale wolność tę ogranicza zgodnie z zasadą proporcjonalności" – stwierdził TK.

Wójcik wskazał ponadto, że tęcza na flagach symbolizujących środowiska LGBT+, a więc i ta umieszczona na plakatach, ma sześć kolorów.

"Szóstka w Piśmie Świętym symbolizuje niedoskonałość. Maryja jest doskonała - tak jak i pewnie dla 33 milionów katolików w Polsce. Natomiast tęcza jest siedmiokolorowa. Tęcza jest zupełnie inna. To jest symbol doskonałości" - powiedział.

Zwrócił też uwagę na to, gdzie rozwieszano plakaty i naklejki - na koszach na śmieci i przenośnych toaletach. "Przepraszam bardzo, my jako katolicy musimy zacząć się wreszcie bronić" - podkreślił wiceminister.

Papierowe plakaty z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej z tęczowymi aureolami pojawiły się w nocy z poniedziałku na wtorek na murach sanktuarium św. Faustyny i klasztoru Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Wcześniej podobne plakaty i nalepki ktoś rozlepił w nocy z 26 na 27 kwietnia wokół płockiego kościoła św. Dominika, m.in. na koszach na śmieci i na przenośnych toaletach.

Art. 196 Kodeksu karnego mówi o tym, że "kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".