"Pojawił się w tej aferze nowy wątek zaangażowania europosłów..."

Adam Bielan powiedział na konferencji prasowej w europarlamencie, że telewizja Republika w Polsce ujawniła ustalenia polskich służb specjalnych dotyczące siatki przemytników osób, która przerzucała nielegalnie migrantów na terytorium UE.

"W skład tej siatki wchodziły osoby związane z obecną koalicją rządową. (...) Pojawił się w tej aferze nowy wątek zaangażowania europosłów, którzy byli słynni z atakowania konserwatywnego rządu Zjednoczonej Prawicy w Polsce za rzekome nieprzestrzeganie zasad praworządności. Mówimy tutaj o bardzo wpływowej posłance, szefowej grupy Zielonych, pani Terry Reintke z Niemiec" - powiedział Bielan.

Według jego słów grupa ta "przemycała ludzi za pieniądze przez granicę polsko-białoruską, a później na teren Niemiec".

"Dzisiaj ci ludzie są z powrotem odsyłani z Niemiec do Polski"

"Wiemy, że dzisiaj ci ludzie są z powrotem odsyłani z Niemiec do Polski przy całkowitej bierności rządu Donalda Tuska. Będziemy się domagali pełnego wyjaśnienia, jakie było zaangażowanie tej pani i ewentualnie innych europosłów w nielegalny przemyt ludzi na teren Unii Europejskiej. Trzeba sobie powiedzieć jasno, to byli ludzie, którzy realizowali plan (przywódcy Rosji Władimira) Putina i (przywódcy Białorusi Alaksandra) Łukaszenki" - powiedział Bielan. Jak podkreślił, Putin i Łukaszenka chcieli stworzyć nowy kanał przerzutu osób z Bliskiego Wschodu, z Azji Centralnej do UE, by zdestabilizować sytuację w całej Unii, a przede wszystkim w Polsce, w związku z szykowaną inwazją na Ukrainę.

"To jest gigantyczny skandal. Będziemy się domagać wyjaśnień od osób oskarżanych o udział w tym procederze oraz od szefowej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli" - podsumował Bielan.

"Europoseł Adam Bielan próbuje zastąpić prokuraturę"

Andrzej Halicki powiedział PAP, że ta sprawa to jest zadanie dla prokuratury. "Europoseł Adam Bielan próbuje zastąpić prokuraturę. Gdyby jakakolwiek tego rodzaju procedura miała miejsce, to poinformowane byłyby służby Parlamentu Europejskiego, a nie poseł Bielan. Bielan nie jest ani OLAF-em (Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych - przyp. PAP), ani prokuraturą, ani żadną komisją, która mogłaby mieć dostęp do tego rodzaju dokumentów, więc to jest po prostu nieprawda" - dodał Halicki.

Odniósł się też do słów Bielana dotyczących odsyłania migrantów z Niemiec do Polski. "To bzdura i kompletna nieprawda, bo dużo większa liczba osób odsyłanych z Niemiec do Polski była w czasie rządów premia Mateusza Morawieckiego. Dziś pojedyncze osoby to są tylko i wyłącznie Ukraińcy. Nie są odsyłani, ale w gruncie rzeczy tracą prawo możliwości pobytu w strefie Schengen, więc po prostu wyjeżdżają z Europy. Natomiast nie ma żadnego wysyłania do Polski migrantów, których notabene wpuściła koalicja Zjednoczonej Prawicy" - powiedział szef delegacji PO-PSL.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)