W wyborach do Parlamentu Europejskiego w Holandii najwięcej, bo osiem mandatów uzyskał sojusz Zielonych i Partii Pracy Fransa Timmermansa, a na drugim miejscu znalazła się PVV Gerta Wildersa z siedmioma miejscami w PE - wynika z sondażu exit poll.
Holandia
Największą liczbę mandatów (osiem, czyli o jeden mniej niż w poprzednich wyborach) otrzymał sojusz Zielonych i Partii Pracy (GroenLinks/PvdA) byłego komisarza UE i orędownika Zielonego Ładu Fransa Timmermansa.
Wygranym niedzielnych wyborów okrzyknięta została jednak prawicowa Partia Wolności (PVV) Geerta Wildersa, która zwyciężyła w Holandii w ostatnich wyborach parlamentarnych, a teraz zdobyć miała aż siedem mandatów. W poprzednim PE skrajnie prawicowa partia Wildersa nie miała żadnego przedstawiciela.
Grecja
Rządząca w Grecji partia Nowa Demokracja prowadzi w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego - wynika z badania exit poll. Na drugim miejscu jest główne ugrupowanie opozycyjne, lewicowa Syriza.
Grecy wybierali 21 przedstawicieli do PE. Według badania exit poll Nowa Demokracja zdobyła od około 27 do 31 proc. głosów, Syriza - od około 14 do 17 proc., a centrolewicowy PASOK - 11,5-14,5 proc.
Na następnych miejscach uplasowały się nacjonalistyczne Greckie Rozwiązanie (8-11 proc.) i Komunistyczna Partia Grecji (8-11 proc.).
Bułgaria
W wyborach do Parlamentu Europejskiego w Bułgarii zwyciężyła, według sondaży exit poll, centroprawicowa partia GERB byłego premiera Bojko Borisowa, która uzyskała sześć z ogólnej liczby 17 mandatów przepadających temu krajowi.
Według sondażu po trzy mandaty otrzymają centrowa Kontynuujemy Zmiany-Demokratyczna Bułgaria, turecki Ruch na rzecz Praw i Swobód oraz nacjonalistyczna Wazrażdane. Lewicowa Bułgarska Partia Socjalistyczna uzyska dwa mandaty.
Hiszpania
Opozycyjna Partia Ludowa (PP) wygrała niedzielne wybory do PE w Hiszpanii. Na to centroprawicowe ugrupowanie kierowane przez Alberto Nuneza Feijoo zagłosowało 32,4 proc. wyborców, co daje jej od 21 do 23 miejsc w PE - wynika z exit poll przygotowanego przez ośrodek badawczy Sigma Dos.
Zgodnie z sondażem przeprowadzonym wśród uczestników głosowania na drugim miejscu uplasowała się Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza (PSOE). Ugrupowanie premiera Pedro Sancheza poparło 30,2 proc. wyborców, co daje mu od 20 do 22 mandatów.
Trzecie miejsce, według exit poll, zajęła prawicowo-populistyczna Vox. Zgodnie z sondażem partia, której przewodzi Santiago Abascal otrzymała poparcie 10,4 proc. głosujących. Dzięki temu powinna ona zdobyć sześć-siedem miejsc w izbie.
Według badania Sigma Dos czwarte i piąte miejsce zajęły dwa radykalnie lewicowe ugrupowania: Sumar oraz Podemos. Pierwsze z nich, z poparciem na poziomie 6,3 proc., może liczyć na trzy-cztery mandaty w PE.
Z kolei Podemos, dawny sojusznik ugrupowań zrzeszonych w Sumarze, spodziewa się od dwóch do trzech miejsc w europarlamencie.
Taką samą liczbę posłów wprowadzi, zgodnie z sondażem, Ahora Republicas (Teraz Republiki), czyli blok lewicowo-separatystycznych ugrupowań m.in. z Katalonii, Kraju Basków, a także Galicji. Ugrupowanie to poparło 4,3 proc. wyborców.
Na dwa-trzy mandaty w PE może liczyć antysystemowa partia Se Acabo La Fiesta (Zabawa się skończyła), założona przez influencera Alvise'a Pereza. To prawicowe ugrupowanie poparło 3,9 proc. uczestników wyborów.
Według exit poll do PE po jednym polityku wprowadzą też separatystyczna partia Razem dla Katalonii (Junts) oraz regionalny blok wyborczy o nazwie CEUS. Ugrupowania te poparło odpowiednio 2,1 proc. i 1,6 proc. uczestników głosowania.
W niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego wybieranych było na terenie Hiszpanii 61 deputowanych.
Dania
W Danii wybory do PE wygrała Socjalistyczna Partia Ludowa, uzyskując 18,4 proc. głosów. Drugie miejsce zajęli socjaldemokraci premier Mette Frederiksen, zdobywając 15,4 proc. głosów - wynika z sondażu exit poll duńskiego nadawcy publicznego DR.
Według tego badania oba ugrupowania mogą uzyskać po trzy mandaty spośród 15 przypadających Danii. Trzeci wynik zdobyła współrządząca krajem Partia Liberalna Venstre (13,9 proc i dwa mandaty). W przypadku tej partii oznacza to porażkę i utratę dwóch mandatów.
Z sondażu DR wynika, że po jednym mandacie zdobędą eurosceptyczne ugrupowania prawicowe: Duńscy Demokraci (7,6 proc.) oraz Duńska Partia Ludowa (6,5 proc.).
Według pierwszych komentarzy w mediach wyniki wyborów do PE w Danii odzwierciedlają słabe notowania rządu premier Frederiksen, na czym skorzystała opozycyjna wobec jej gabinetu Socjalistyczna Partia Ludowa. Jednocześnie, jak się podkreśla, w duńskich wyborach sukcesu nie odniosła skrajna prawica.
Chorwacja
Chorwacka Wspólnota Demokratyczna (HDZ) , partia rządząca w Chorwacji, uzyskała w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego 33,9 proc. głosów, co przekłada się na sześć z 12 mandatów przysługujących temu państwu w PE - wynika z sondaży exit poll.
Zwycięska HDZ jest w PE członkiem Europejskiej Partii Ludowej. Na drugim miejscu, uzyskując 27,3 proc. głosów, uplasowała się Socjaldemokratyczna Partia Chorwacji (SDP), która zdobyła - według sondażu exit poll - cztery mandaty. SDP należy w PE do Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów.
Niecałe 9 proc. głosów uzyskał w niedzielę Ruch Ojczyźniany (DP), co przekłada się na jeden mandat w PE. Również jedno miejsce w PE przypadło ruchowi Możemy!, który uzyskał 6,3 proc. głosów. Możemy! należy do partii Zieloni - Wolny Sojusz Europejski. Prawicowy Ruch Ojczyźniany - młodszy koalicjant w obecnym rządzie Chorwacji - nie sprzymierzył się dotąd z żadną z frakcji w PE.
Minister spraw wewnętrznych Chorwacji i rzecznik międzynarodowy HDZ Davor Bożinović oświadczył po ogłoszeniu sondaży exit poll, że "jasne jest, że HDZ wygrała wybory do Parlamentu Europejskiego". "Oczywiście nadal czekamy na oficjalne wyniki, ale ze wszystkiego, co śledzimy, wynika, że HDZ wygrała również te wybory (po zwycięstwie w wyborach parlamentarnych w kwietniu br. - PAP)" - powiedział polityk.
W siedzibie HDZ już rozpoczęto świętowanie kolejnego sukcesu wyborczego tego ugrupowania - przekazały chorwackie media.
Obecna eurodeputowana SDP Biljana Borzan zauważyła, że "celem partii było powtórzenie ostatniego wyniku w wyborach do PE, a w niedzielę - zgodnie z sondażem exit poll - rezultat ten został poprawiony o niemal 10 proc.".
Media oceniły, że "największą niespodzianką jest słaby rezultat listy Most, której przedwyborcze sondaże dawały jeden mandat w PE". W kwietniowych wyborach parlamentarnych to ugrupowanie zdobyło 7,5 proc., a niedzielne sondaże exit poll dają mu nieco ponad 3,5 proc. poparcia.
Ostatnie dane dotyczące frekwencji wyborczej określiły ją na poziomie 15,5 proc. Opublikowano je o godz. 16.30, lokale wyborcze zamknięto natomiast o godz. 19. Media zauważyły, że frekwencja w Chorwacji była w momencie opublikowania danych na jej temat najgorsza w całej Unii Europejskiej.
Do głosowania uprawionych było 3 731 860 obywateli Chorwacji, czyli o prawie 100 tys. mniej niż pięć lat temu. W wyborach do PE startowało 300 kandydatów z 25 list wyborczych. Wybory do PE były drugimi z trzech przewidzianych na 2024 rok głosowań w Chorwacji. Pierwsze, parlamentarne, odbyły się w kwietniu, a trzecie, prezydenckie, zaplanowano na grudzień.
Francja
Sondaże exit poll we Francji wskazują, że skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe (RN), związane z Marine Le Pen, zdobyło ok. 32 proc. głosów w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Exit poll ośrodka Ipsos mówi o 31,5 proc. głosów, a ośrodka Ifop - o 32,4 proc. poparcia dla tej partii.
Listę Zjednoczenia Narodowego, dawnego Frontu Narodowego, otwierał Jordan Bardella, który jest obecnie szefem tej partii.
Według sondaży na drugim miejscu znalazła się lista prezydenckiej partii Odrodzenie (Rennaissance), którą otwierała europosłanka Valerie Hayer. Exit poll przyznają jej około 15 proc. głosów - a więc dwukrotnie mniej niż liście ZN. Po ogłoszeniu rezultatów exit poll prezydent Emmanuel Macron poinformował, że rozwiązuje parlament i wyznacza na 30 czerwca nowe wybory parlamentarne.
W wyborach do PE, według exit poll, na trzecim miejscu uplasowała się Partia Socjalistyczna na czele z Raphaelem Glucksmannem, uzyskując około 14 procent głosów.
Za tymi trzema głównymi siłami politycznymi znajdują się: skrajnie lewicowa Francja Nieujarzmiona (ok. 9 proc.), prawicowa partia Republikanie (ok. 7 proc.) oraz Ekolodzy i skrajnie prawicowa Rekonkwista (obie partie uzyskują po ok. 5 proc.).
Rumunia
Sojusz PSD-PNL zdobył 54 proc. głosów, a na drugim miejscu jest radykalny prawicowy Związek na Rzecz Jedności Rumunów (AUR) z wynikiem 14 proc. Trzecia pozycja należy do aliansu centroprawicowego Dreapta Unita, 11 proc. – wynika z sondażu exit-poll przeprowadzonego przez ośrodek Curs-Avangarde na podstawie danych z godz. 20 (dwie godziny przed zamknięciem lokali wyborczych). Przytacza je portal News.ro.
Według badania 5-procentowy próg wyborczy przekroczyła również partia mniejszości węgierskiej UDMR.
W niedzielę Rumuni głosowali również w wyborach samorządowych. Opublikowano już wyniki exit poll tego samego ośrodka w wyborach burmistrza stolicy. Według tego badania najwięcej głosów – 45 proc. - zdobył obecny burmistrz Nicusor Dan, a na drugiej pozycji z wynikiem 24 proc. uplasowała się kandydatka PSD Gabriela Firea.
Reprezentujący PSD premier Rumunii Marcel Ciolacu, komentując pierwsze sondaże wyborcze, oświadczył, iż „PSD zwyciężyła”, a „głosowanie potwierdziło, że dobrze rządzimy”. Z kolei lider PNL, przewodniczący senatu Nicolae Ciuca, mówił, że wybory potwierdziły, że jego partia „jest najmocniejszą siłą prawicową w Rumunii”.
Frekwencja w Rumunii była nie tylko wysoka na tle innych państw UE, ale również wyższa niż w poprzednich wyborach. Media zwracają uwagę, że mało aktywni byli ci rumuńscy wyborcy, którzy głosowali poza granicami kraju.
Frekwencja w wyborach europejskich do godz. 22 czasu lokalnego (gdy zamknięto krajowe lokale wyborcze) wyniosła 52,37 proc., a w samorządowych - 49,99 proc.
Rumunii przypadną w nowym PE 33 miejsca, a o każde z nich walczyło średnio 15 osób. Ogółem w wyborach uczestniczyło 12 partii lub sojuszy oraz czworo kandydatów niezależnych. W sumie o fotel europosła ubiegały się 494 osoby (w tym 167 kobiet; 33,8 proc.).
Do wyborów samorządowych zarejestrowało się ponad 207 tys. kandydatów, którzy walczyli o 3168 stanowisk burmistrzów, a także radnych różnych szczebli administracji lokalnej.
Belgia
Flamandzka prawicowa partia Nowy Sojusz Flamandzki (N-VA ) prawdopodobnie pozostanie największym ugrupowaniem w belgijskim parlamencie, podczas gdy liberałowie premiera Alexandra De Croo stracili poparcie - wskazują wstępne wyniki wyborów federalnych w Belgii.
"To dla nas niezwykle trudny wieczór. Przegraliśmy te wybory" - powiedział De Croo, cytowany przez Reutera, dodając, że bierze na siebie pełną odpowiedzialność za tę porażkę.
N-VA nieoczekiwanie pokonało skrajnie prawicową partię Vlaams Belang (Flamandzki Interes), która według sondaży przedwyborczych miała być zwycięzcą w niderlandzkojęzycznej, północnej części kraju.
„Przyjaciele, wygraliśmy te wybory” - powiedział swoim zwolennikom lider N-VA Bart De Wever. „I przyznajcie: nie spodziewaliście się tego. Sondaże były złe, komentarze w prasie były druzgocące, ale nigdy się nie poddaliście” - dodał.
N-VA i Vlaams Belang nie są częścią obecnej siedmiopartyjnej koalicji rządzącej. (PAP)
Portugalia
Opozycyjna Partia Socjalistyczna (PS) zwyciężyła w niedzielnych wyborach do PE w Portugalii. Centrolewicowe ugrupowanie kierowane przez Pedro Nuno Santosa poparło 28-34 proc. uczestników głosowania - wynika z exit poll przygotowanego dla publicznej telewizji RTP przez Portugalski Uniwersytet Katolicki.
Zgodnie z badaniem przewaga socjalistów nad drugim w głosowaniu blokiem wyborczym o nazwie Sojusz Demokratyczny (AD), w którym dominuje Partia Socjaldemokratyczna (PSD) premiera Luisa Montenegro, jest nieznaczna. AD poparło, zgodnie z exit pollem, 28-33 proc. wyborców.
Według wstępnych szacunków socjaliści oraz Sojusz Demokratyczny mogą liczyć na 6-8 mandatów w PE, w którym łącznie Portugalczycy będą mieli 21 przedstawicieli.
Na trzecim miejscu uplasowała się centroprawicowa Inicjatywa Liberalna (IL), którą poparło 8-12 proc. głosujących w niedzielę Portugalczyków. Wynik ten da jej trzy miejsca w izbie.
Zbliżone poparcie otrzymała również partia radykalnej prawicy Chega (CH). Ugrupowanie to będzie, zgodnie z sondażem, reprezentowane także przez trzech eurodeputowanych.
Po jednym mandacie przypadnie Blokowi Lewicy (BE) oraz partii Livre. Radykalne ugrupowania lewicy otrzymały w niedzielę poparcie na poziomie 3-5 proc.
Komentatorzy odnotowują, że socjaliści, którzy nieprzerwanie rządzili Portugalią od 2015 roku do marca 2024 roku, kiedy ulegli AD w wyborach parlamentarnych, potrzebowali zaledwie trzech miesięcy, aby powrócić na czoło stawki partii politycznych.
Według wieczornego komunikatu portugalskiego MSW, w niedzielnym głosowaniu do PE wzięło udział w Portugalii 36,4 proc. uprawnionych osób. Oznacza to wyraźny wzrost frekwencji wobec poprzedniego głosowania do europarlamentu z 2019 roku, gdy odnotowano rekordowo niski udział wyborców – zaledwie 30,7 proc.
Niemcy
W wyborach europejskich w Niemczech zwyciężyła chadecka CDU/CSU, uzyskując 30,2 proc. głosów - wynika z prognozy infratest dimap dla telewizji ARD. Prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) zajęła drugie miejsce z wynikiem 16 procent.
W 2019 roku CDU/CSU zdobyła 28,9 proc., a AfD - 11 proc.
Partie rządzącej koalicji SPD, Zielonych i FDP odnotowują straty. Zgodnie z prognozą (stan na godz. 21.17), socjaldemokratyczna SPD uzyskała 13,9 proc. W 2019 roku było to 15,8 procent.
Zieloni znacznie stracili na popularności wśród wyborców: partia zebrała 11,9 proc., czyli znacznie poniżej rekordowego wyniku z 2019 roku (20,5 proc.). Liberalna FDP uzyskała 5 proc., w 2019 roku było to 5,4 proc.
Według prognozy opublikowanej przez ARD, lewicowy Sojusz Sary Wagenknecht (BSW) osiągnął 6,1 proc. To pierwsze wybory, w których ta partia wzięła udział.
Partia Lewicy ma 2,7 proc. (2019 rok - 5,5 proc.) Wolni Wyborcy uzyskują 2,7 proc., partia Volt - 2,5 proc.
Według prognozy ARD, Alternatywa dla Niemiec jest wyraźnie wiodącą siłą we wschodnich Niemczech, wliczając Berlin.
Zgodnie z prognozą, partia osiągnęła tam 27,1 procent. Za nią plasuje się CDU z 20,7 proc., wyprzedzając sojusz Sahry Wagenknecht (BSW) z 13,1 proc. Partie rządowej koalicji pozostają wyraźnie w tyle: SPD ma 11,4 proc., Zieloni - 6,4 proc. i FDP - 3 proc. Partia Lewicy ma na wschodzie 5,5 proc.
Podczas kampanii wyborczej zwycięska chadecja skupiła się przede wszystkim na swojej głównej kandydatce Ursuli von der Leyen i hasłach takich jak bezpieczeństwo, pokój i dobrobyt. CDU/CSU prawdopodobnie skorzystały również w kampanii wyborczej ze swojej roli lidera opozycji w Bundestagu i wysokiego poziomu niezadowolenia z rządu federalnego - zauważa portal stacji ARD.
Była minister obrony Niemiec von der Leyen zamierza obecnie ubiegać się o drugą kadencję na stanowisku przewodniczącej Komisji Europejskiej.
W wyborach europejskich wybrano 720 członków nowego Parlamentu Europejskiego, z których 96 pochodzi z Niemiec. W Niemczech do wyborów stanęło 35 partii i innych organizacji politycznych, w tym 34 ogólnokrajowe. Po raz pierwszy w Niemczech 16 i 17-latkowie mogli głosować w wyborach europejskich.
Litwa
Rządząca konserwatywna partia Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci wygrała wybory do PE zdobywając 20,9 proc. głosów i trzy mandaty. Na drugim miejscu – Litewska Patria Socjaldemokratyczna z poparciem 17,6 proc. i dwoma mandatami.
Próg wyborczy przekroczyło w sumie osiem partii, które podzielą 11 mandatów należących do Litwy.
Frekwencja wyborcza podczas niedzielnego głosowania wyniosła 28,3 proc. (PAP)
Austria
Wybory do Parlamentu Europejskiego w Austrii wygrała skrajnie prawicowa Austriacka Partia Wolności (FPOe) - wynika z sondażu exit poll. Porażkę poniosła Austriacka Partia Ludowa (OeVP).
Według wyników badań sondażowych FPOe zwyciężyła z kilkuprocentową przewagą nad pozostałymi ugrupowaniami, natomiast o drugie miejsce walczą OeVP i Socjaldemokratyczna Partia Austrii (SPOe), które uzyskały podobny rezultat, zbliżony do 23 proc. Porównywalne poparcie, na poziomie około 10 proc., uzyskali Zieloni i partia NEOS.
Wyniki wyborów do PE na podstawie sondażu exit poll: FPOe - 27 proc. (6 mandatów), OeVP - 23,5 proc. (5 mandatów), SPOe - 23 proc. (5 mandatów), Zieloni - 10,5 proc. (2 mandaty), NEOS - 10,5 proc. (2 mandaty). Pozostałe partie uzyskały poniżej 3 proc. głosów.
Przewodniczący Krajowej Rady FPOe Erwin Angerer podkreślił w wystąpieniu po opublikowaniu sondaży exit poll, że byłby szczęśliwy, gdyby wynik pozostał taki sam po podliczeniu głosów. Ocenił, że na wynik wyborów wpłynęła zła polityka pozostałych partii, podczas gdy FPOe skupiła się na kwestiach ważnych dla obywateli.
Lider SPOe Andreas Babler powiedział, że jego ugrupowanie uzyskało „bardzo stabilny wynik”. „Oczywiście spodziewałem się trochę więcej (...). Ale FPOe jest w zasięgu ciosu” - dodał.
Przewodniczący OeVP Martin Gruber powiedział, że porażka jego stronnictwa wynika między innymi z nastrojów społecznych. „Było gorąco i burzliwie, co było szczególnie trudne dla partii rządzącej. Według prognozy jesteśmy obecnie na drugim miejscu i mamy pięć mandatów” – powiedział w rozmowie z dziennikarzami.
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że samo głosowanie odbyło się bez poważniejszych incydentów. Nie odnotowano też przypadków poważnego naruszenia ciszy wyborczej. Zwrócono jednak uwagę, że sporym utrudnieniem były lokalne powodzie i podtopienia – szczególnie na wschodzie kraju.
Obwite i gwałtowne opady deszczu nawiedziły w nocy z soboty na niedzielę okolice Deutschfeistritz na północ od Grazu oraz kilka miejscowości w okręgu Hartberg-Furstenfeld. Kilka lokali wyborczych na tym terenie zostało zalanych, bądź całkowicie zniszczonych.
Lokalne władze jeszcze przed południem zorganizowały zastępcze punkty głosowanie w innych miejscach. Przeprowadzono też akcję informacyjną, by poinstruować wyborców, gdzie mogą oddać głos.
Gwałtowne opady deszczu zakłóciły funkcjonowanie lokali wyborczych również w miejscowości Oberwart w kraju związkowym Burgenland na wschodzie Austrii.
Włochy
Ugrupowanie Bracia Włosi premier Giorgii Meloni wygrało wybory do Parlamentu Europejskiego we Włoszech - wynika z exit poll, podanego przez telewizję publiczną RAI po zamknięciu lokali wyborczych o godz. 23. Prawicowa partia otrzymała około 26-30 proc. głosów.
Na drugim miejscu znalazła się centrolewicowa opozycyjna Partia Demokratyczna z wynikiem 21-25 proc. Trzeci jest opozycyjny Ruch Pięciu Gwiazd (10-14 proc.).
Koalicjanci premier Meloni uzyskali: Forza Italia - 8,5-10,5 proc. głosów, natomiast Liga - 8-10 proc. Partia szefowej rządu otrzymała co najmniej taki sam wynik, jak w wyborach parlamentarnych we wrześniu 2022 roku - zauważyli komentatorzy telewizji RAI.
Włosi głosowali w sobotę przez pół dnia i przez 16 godzin w niedzielę. Wraz z wyborami do Parlamentu Europejskiego odbyły się częściowe wybory lokalne, m.in. burmistrzów Florencji, Bari, Cagliari, Perugii, Campobasso i Potenzy oraz rady regionalnej w Piemoncie.
Litwa
Rządząca partia konserwatywna Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci wygrała wybory do PE, zdobywając 20,9 proc. głosów i trzy mandaty. Na drugim miejscu – Litewska Patria Socjaldemokratyczna z poparciem 17,6 proc. i dwoma mandatami.
Próg wyborczy przekroczyło w sumie osiem partii, które podzielą 11 mandatów należących do Litwy.
Frekwencja wyborcza podczas niedzielnego głosowania wyniosła 28,3 proc. (PAP)
Słowacja
Opozycyjna Postępowa Słowacja (PS) wygrała wybory do Parlamentu Europejskiego, będzie mieć sześciu eurodeputowanych. Pokonała najsilniejszą partię koalicji rządowej Kierunek Słowacka Socjaldemokracja (Smer-SSD) premiera Roberta Ficy, która ma pięć mandatów. W wyborach odnotowano ponad 34 proc. frekwencję.
Oficjalne wyniki opublikowane po godz. 23 jedynie potwierdziły wcześniejsze prognozy o podziale mandatów.
O dużym sukcesie może mówić skrajna i populistyczna, pozaparlamentarna Republika, którą w PE będzie reprezentować dwóch eurodeputowanych. Dwa pozostałe spośród 15 mandatów rozdzielą między siebie współrządząca partia Głos Socjaldemokracja (Hlas SD) i opozycyjny Ruch Chrześcijańsko-Demokratyczny (KDH). (PAP)
Finlandia
Liberalno-konserwatywna Koalicja Narodowa premiera Petteriego Orpo wygrała eurowybory w Finlandii z wynikiem 24,8 proc. Na drugim miejscu, z historycznym wynikiem, uplasował się Sojusz Lewicy, uzyskując 17,3 proc. głosów – wynika z rezultatów po podliczeniu 100 proc. głosów.
Z Finlandii do Parlamentu Europejskiego wybieranych jest 15 deputowanych. Według prognozy rozkładu mandatów, opracowanej przez krajowego nadawcę Yle, Koalicja Narodowa (KOK) będzie miała czterech reprezentantów. Wśród nich są m.in. szef Fińskiego Instytutu Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa oraz były kandydat w wyborach prezydenckich Mika Aaltola, a także były szef wywiadu wojskowego Pekka Toveri.
Sojusz Lewicy (VAS) Li Andersson, byłej szefowej resortu edukacji w rządzie Sanny Marin, wyśle do Strasburga trzech kandydatów. Po dwóch reprezentantów będą mieć socjaldemokraci (SDP, 14,9 proc.), partia Centrum (KESK, 11,8 proc.), Zieloni (VIHR, 11,3 proc.), nacjonalistyczna partia "Finowie" (PS, 7,6 proc.) oraz Szwedzka Partia Ludowa (RKP-SFP, 6,2 proc.) obecnej minister edukacji Anny-Mai Henriksson.
Główne media piszą o "politycznym upadku" "Finów", którzy zajęli dopiero szóste miejsce w eurowyborach, a rok temu w krajowych parlamentarnych uplasowali się na drugim miejscu i weszli do rządu.
"To tragiczny wynik" – skomentowała liderka tego ugrupowania Riikka Purra, wicepremier i minister finansów. Przyczyn porażki upatrywała m.in. w słabej aktywności wyborców, za co - jak przyznała - odpowiada rząd. Wiosną br., przed wyborami do PE, partia "Finowie" odstąpiła od swojego długoterminowego celu, jakim jest wyjście Finlandii z UE, uznając go za "nierealistyczny w najbliższej przyszłości".
Frekwencja w Finlandii wyniosła 42,4 proc. (w 2019 roku 42,7 proc.). (PAP)
Węgry
Rządząca na Węgrzech koalicji Fidesz-KDNP zwyciężyła w niedzielnych wyborach do PE z poparciem 44 proc. – wynika danych Narodowego Biura Wyborczego (NVI) po przeliczeniu 50 proc. oddanych głosów. Drugie miejsce zajęła partia TISZA Petera Magyara - 31 proc.
Ugrupowanie Magyara, głównego krytyka premiera Viktora Orbana, zdobyło drugie miejsce, mimo że jego założyciel pojawił się na węgierskiej scenie politycznej zaledwie kilka miesięcy temu.
Na mandaty może do PE może liczyć jeszcze sojusz trzech partii opozycyjnych, tj. Koalicji Demokratycznej (DK), Węgierskiej Partii Socjalistycznej (MSZP) i Dialogu (Parbeszed), który dostał ponad 8 proc., a także nacjonalistyczne ugrupowanie Ruch Naszej Ojczyzny (Mi Hazank) z 7-procentowym poparciem.
Na Węgry przypada 21 miejsc w Parlamencie Europejskim.