Strefa wyjątkowo wysokich temperatur ma - według prognoz - rozszerzać się podczas weekendu z południowego zachodu USA na dalsze rejony kraju. Ocenia się, że obejmie ona tereny zamieszkałe przez 80 mln Amerykanów.

Jak przewiduje Krajowa Służba Pogodowa (NWS) "kopuła" powietrza nagrzanego do ponad 40 st. C będzie rozszerzać się w kierunku północno wschodnim i wschodnim obejmując tereny Wielkich Nizin i docierając do Środkowego Zachodu USA.

Temperatura w stolicy stanu Arizona - Phoenix może osiągnąć 46 st. C. W piątek słupek rtęci przekroczył tam poziom 43 st. C. już 22 dzień z rzędu. Jest to już obecnie najdłuższy okres rekordowych upałów od początku regularnych obserwacji meteorologicznych.

Dla mieszkańców miasta, zwłaszcza najuboższych i bezdomnych zorganizowano specjalne klimatyzowane pomieszczenia z chłodnym powietrzem.

W Kalifornijskiej Dolinie Śmierci temperatura powietrza zbliża się do 47 st. C. Część meteorologów spodziewa się, że pobity tam zostanie rekord najwyższej kiedykolwiek zmierzonej na Ziemi temperatury - 56,6 st. C zanotowany w 1913 r. Niektórzy eksperci kwestionują jednak dokładność tego pomiaru. (PAP)

jm/