Jesteśmy bardzo otwarci na to, by przekazać Ukrainie nasze F-16 i być może stanie się to po tym, jak tej jesieni otrzymamy myśliwce F-35 - powiedział PAP szef komisji spraw zagranicznych parlamentu Danii Michael Aastrup Jensen. Polityk koalicji rządzącej dodał, że Dania chciała to zrobić już dawno, jednak nie miała zgody administracji USA.

"Nie mogę jeszcze mówić o szczegółach, bo nic nie jest sfinalizowane, ale jesteśmy bardzo otwarci na to, by dostarczyć Ukrainie nasze F-16" - oświadczył w rozmowie z PAP Jensen.

Przedstawiciel liberalnej partii Venstre (Lewica) przybył w poniedziałek do Waszyngtonu w ramach europejskiej delegacji szefów komisji parlamentów, by przekonywać władze USA do poparcia członkostwa Ukrainy w NATO.

Dania wraz z Holandią przewodzi koalicji mających szkolić ukraińskich pilotów na zachodnich myśliwcach. Jak zaznaczył Jensen, aby duński rząd mógł uczynić krok dalej i przekazać Ukrainie F-16, zgodę na to musi wyrazić jego komisja.

"W moim rozumieniu będzie na to przeważająca aprobata, a być może nawet całkowita jedność. Bo wiemy, że Ukraina potrzebuje przewagi w powietrzu i dopóki to się nie stanie, to będziemy widzieli kolejne śmierci cywilów" - powiedział parlamentarzysta.

Jensen stwierdził, że choć Dania jest małym krajem i nie ma dużej floty myśliwców, to jest w stanie przekazać ich część, a dobrą okazją do tego byłaby jesień, kiedy otrzyma z USA pierwsze z zamówionych jeszcze w 2017 roku 27 samolotów F-35. Jak dodał, Dania chciała uczynić ten krok "bardzo, bardzo dawno", jednak nie mogła ze względu na konieczność uzyskania zgody na reeksport amerykańskich samolotów.

Parlamentarzysta uważa, że w Danii panuje niemal całkowita jedność w sprawie pomocy Ukrainie m.in. ze względu na doświadczenia kraju z II wojny światowej.

"Byliśmy wtedy formalnie neutralnym krajem, a mimo to nasz większy sąsiad nas najechał i zniewolił. A więc widząc co przeżywa Ukraina, Duńczycy czują i widzą podobną niesprawiedliwość. Zwłaszcza, że pracuje u nas wielu Ukraińców" - powiedział Jensen.

Pytany o perspektywy poparcia przez USA członkostwa Ukrainy w NATO, duński poseł wyraził optymizm.

"Mieliśmy tu w Waszyngtonie już wiele spotkań z demokratycznymi i republikańskimi kongresmenami i senatorami i jak dotąd mówią to, co powinni. Ale potrzebujemy, by te słowa przełożyły się na konkretne działania" - powiedział Jensen. "Liczymy na to, że jeśli powstanie odpowiednia presja ze strony Kongresu, ze strony obydwu partii, to ostatecznie wpłynie na stanowisko administracji" - dodał.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ ap/