Co najmniej 145,5 mln funtów wydało w 2021 r. przy użyciu służbowych kart płatniczych - czyli z kieszeni podatnika - 14 brytyjskich ministerstw, co stanowi wzrost o 71,4 proc. w porównaniu z 2011 r. - poinformowała w opublikowanym w poniedziałek raporcie opozycyjna Partia Pracy.

Wśród dokonanych w ten sposób zakupów są m.in. artykuły piśmiennicze na łączną kwotę 59 155 funtów kupione w marcu 2021 r., choć w pozostałe 11 miesięcy wydano na to 1470 funtów, 850 wtyczek USB z logiem ministerstwa sprawiedliwości dla pracowników biorących udział w wirtualnych konferencjach za 4019 funtów, czy 13 artystycznych fotografii z galerii Tate kupionych przez ministerstwo finansów za 3393 funty.

Z przedstawionego raportu wynika też, że w 2021 r. brytyjski rząd wydał na alkohol ok. 225 tys. funtów, brytyjscy dyplomacji przeznaczyli 344,8 tys. funtów na wydatki sklasyfikowane w kategorii "restauracje i bary", 7218 funtów wydało ministerstwo spraw zagranicznych na przyjęcie dla Liz Truss, gdy była szefową tego resortu. Ponadto pokazuje on, że 1,51 mln funtów wydano na zakupy w internetowym sklepie Amazon, a ponad 237 tys. w sklepach Ikea.

Według analizy łączne, dokonane przy użyciu służbowych kart płatniczych wydatki ministerstwa sprawiedliwości wyniosły w 2021 r. 84,9 mln funtów, podczas gdy dekadę wcześniej było to 36,9 mln, a ministerstwo spraw zagranicznych i rozwoju wydało w 2021 r. 34,4 mln funtów, podczas gdy w 2011 r., kiedy były odrębnymi resortami łącznie wydały 9,3 mln funtów.

Wiceliderka Partii Pracy Angela Rayner oświadczyła, że analiza jej partii pokazała "skandaliczny katalog marnotrawstwa, z pieniędzmi podatników roztrwonionymi w każdej części rządu", a premier Rishi Sunak nie zdołał powstrzymać rozpowszechnionej w całym rządzie kultury rozrzutnych wydatków. Rzecznik rządzącej Partii Konserwatywnej odparł, że w 2009 r., gdy Partia Pracy po raz ostatni była u władzy, przy użyciu służbowych kart wydano prawie miliard funtów. Jednak jak zwracają uwagę media, ta liczba odnosi się do całego sektora publicznego, a Partia Pracy przeanalizowała tylko 14 ministerstw.

Służbowe karty płatnicze wprowadził w 1997 r. rząd laburzystowskiego premiera Tony'ego Blaira jako wygodniejszy sposób dokonywania zakupów o niskiej wartości. Zostały one udostępnione wszystkim organizacjom sektora publicznego, w tym ministerstwom, władzom lokalnym czy publicznej służbie zdrowia. Zasady korzystania z kart zaostrzono w efekcie skandalu z 2009 r., gdy wyszło na jaw, że połowie nadużywali przepisów pozwalających im występować o zwrot ponoszonych wydatków. Jednak po wybuchu pandemii Covid-19 ponownie je złagodzono i posiadacze kart mogą wydać do 20 tys. funtów na jedną transakcję i 100 tys. funtów miesięcznie we wszystkich kategoriach wydatków.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

bjn/ tebe/