Przedterminowe wybory parlamentarne na Słowacji odbędą się 30 września br., zdecydował we wtorek parlament i przegłosował skrócenie kadencji. Posłowie odrzucili wnioski opozycji o przegłosowanie terminów w maju i czerwcu.

Za jednym z wcześniejszych terminów opowiadała się także prezydent Zuzana Czaputova, która groziła posłom, że o ile nie ustalą daty nowych wyborów do końca stycznia br., utworzy rząd techniczny.

Parlament w grudniu przegłosował brak zaufania dla mniejszościowego rządu premiera Eduarda Hegera, który złożył dymisję na ręce Czaputovej. Pozostał na stanowisku, ale jego decyzje są bardzo ograniczone, niektóre z nich wymagają dodatkowej kontrasygnaty głowy państwa. Gabinet Hegera ma rządzić do czasu powołania nowego gabinet po wyborach. Czaputova stwierdziła, że jeżeli uzna, że rząd źle funkcjonuje, skorzysta z prawa powołania gabinetu fachowców.

Hegerowi nie udały się próby stworzenia rządu z nową większością i partie polityczne rozpoczęły negocjacje o przedterminowych wyborach i skróceniu kadencji parlamentu. Te decyzje wymagały wcześniejszej zmiany w konstytucji. Przyjęcie wrześniowego terminu wyborów oznacza, że ugrupowania polityczne chcące uczestniczyć w wyborach muszą utworzyć i zarejestrować listy kandydatów do 2 lipca br. Na słowackiej scenie politycznej rozpoczął się proces wyłaniania nowych partii i ugrupowań.

Piotr Górecki (PAP)