Prezydenci Francji i Rosji - Emmanuel Macron i Władimir Putin - nie porozumieli się podczas wtorkowej rozmowy telefonicznej w sprawie ewakuacji ludności cywilnej z Mariupola – poinformował we wtorek Pałac Elizejski.

Przywódcy nie porozumieli się też w sprawie opłat w rublach za import rosyjskiego gazu – głosi komunikat Pałacu Elizejskiego.

Macron planował przeprowadzanie wraz z Turcją i Grecją ewakuacji ludności cywilnej z Mariupola, gdzie trwające od tygodni oblężenie wojsk rosyjskich doprowadziło do katastrofy humanitarnej.

Putin przedstawił warunek udzielenia pomocy cywilom w Mariupolu: „aby znaleźć rozwiązanie trudnej sytuacji humanitarnej w tym mieście, ukraińscy nacjonalistyczni bojownicy muszą przestać stawiać opór i złożyć broń” – oświadczył.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

Rosjanie wywożą cywilów pod przymusem

Rosjanie pod przymusem wywieźli do Rosji personel i pacjentów jednego ze szpitali położniczych w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy - podała we wtorek mariupolska rada miejska.

"Okupanci kontynuują uprowadzanie mieszkańców ukraińskiego Mariupola. Ponad 70 ludzi pod przymusem wywieziono ze szpitala położniczego nr 2 (...) - personel medyczny i pacjentów" - czytamy w komunikacie.

Według władz już ponad 20 tys. mieszkańców Mariupola wbrew ich woli wywieziono do Rosji. "Obywatelom Ukrainy odbierane są dokumenty tożsamości i odsyła się ich do tzw. obozów filtracyjnych" - podają mariupolskie władze. Następnie - według nich - ludzie są kierowani do oddalonych rosyjskich miast. Rada miejska podkreśla, że nie są znane przyczyny wywożenia przez Rosjan ludzi.

Tworzona jest baza deportowanych mieszkańców miasta i opracowywany jest mechanizm ich powrotów - zapewnia mer Mariupola Wadym Bojczenko.

Wcześniej wywieziono do Rosji personel i pacjentów szpitala miejskiego nr 1, gdzie było ok. 600 osób. (https://t.me/mariupolrada/9079)