Ministrowie spraw zagranicznych Czech i Litwy, Jan Lipavsky i Gabrielius Landsbergis, oświadczyli w czwartek w Pradze, że popierają wstąpienie Ukrainy do Unii Europejskiej. Ich zdaniem należy wpłynąć na „bardziej ostrożne” kraje, by mocniej wspierały Kijów w tej sprawie.

Ministrowie podkreślili, że Republika Czeska i Litwa zajmują to samo stanowisko w sprawie rosyjskiej inwazji na Ukrainę, która jest niesprowokowaną agresją i bezpodstawnym atakiem na demokratyczne państwo. Podkreślili, że mordowanie ludności cywilnej nie może pozostać bez odpowiedzi.

Landsbergis zauważył, że Litwa i Czechy należą do krajów, które wspierają Ukrainę i pomagają jej w najbardziej praktyczny sposób: "wysyłają broń, różne systemy uzbrojenia i sprzęt, który pomoże zatrzymać lub przynajmniej spowolnić rosyjskie natarcie". Podkreślił, że należy zrobić wszystko, by wzmocnić presję na Moskwę, a "sankcje i ogólna izolacja Rosji nie powinny zostać złagodzone". Według Landsbergisa niektóre państwa świata nie poinformowały dotąd w sposób jednoznaczny, po której stronie opowiadają się w konflikcie.

"Musimy zrobić wszystko, co możliwe, aby kraje, które z rezerwą odnoszą się do europejskich ambicji Ukrainy, wsparli je” – powiedział Lipavsky. Wraz ze swym litewskim odpowiednikiem zaproponował utworzenie grupy ekspertów, która miałaby pomóc Ukrainie w tym zakresie.

Szef MSZ Czech przypomniał, że pod koniec lipca pięć czeskich myśliwców JAS-39 Gripen przejmą ochronę litewskiej przestrzeni powietrznej. Misja „Air Policing” gwarantuje ochronę przestrzeni powietrznej państw NATO, które nie mają własnych samolotów myśliwskich. Czeskie samoloty będą wspierać kraje bałtyckie już po raz siódmy.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)