To realistyczne podejście zamiast niezasłużonych prezentów - ocenił w piątek szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba, odnosząc się do tego, że nie dojdzie do spotkania na szczeblu szefów państw i rządów między przedstawicielami UE oraz Rosji
"Jestem wdzięczny Radzie Europejskiej za wezwanie Federacji Rosyjskiej do wzięcia na siebie całkowitej odpowiedzialności za pełne wykonanie mińskich porozumień (w sprawie Donbasu) jako kluczowego warunku jakiejkolwiek znacznej zmiany polityki UE wobec Rosji. To realistyczne podejście zamiast niezasłużonych podarunków" - napisał Kułeba na Twitterze.
Jak dodał, Ukraina też odnotowała apel do Komisji Europejskiej i szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella o opracowanie możliwości dodatkowych restrykcji, w tym sankcji ekonomicznych, na wypadek dalszych destruktywnych działań Rosji. "Właśnie o to apelowaliśmy podczas rosyjskiej eskalacji w kwietniu" - dodał Kułeba.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel poinformowała w nocy z czwartku na piątek w Brukseli po kilkugodzinnej dyskusji z innymi unijnymi przywódcami, że w najbliższym czasie nie dojdzie do szczytu UE-Rosja na poziomie szefów państw i rządów.
W przyjętych konkluzjach unijni przywódcy wyrazili oczekiwanie wobec władz Rosji "bardziej konstruktywnego zaangażowania politycznego oraz zaprzestania działań przeciwko UE i jej państwom członkowskim oraz państwom trzecim". Przypomnieli też, że warunkiem jakiejkolwiek znaczącej zmiany w podejściu UE do Rosji jest pełna realizacja porozumień z Mińska.
Szefowie państw i rządów UE podkreślili konieczność "zdecydowanej i skoordynowanej" reakcji na ewentualne dalsze "wrogie, nielegalne i zakłócające porządek" działania Rosji.
Przywódcy zwrócili się do Komisji Europejskiej i szefa unijnej dyplomacji o opracowanie "konkretnych opcji" z myślą o ich rozpatrzeniu przez Radę, "w takich kwestiach, jak klimat i środowisko, zdrowie, a także wybrane kwestie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa oraz kwestie wielostronne, takie jak porozumienie nuklearne z Iranem, Syria i Libia". Rada Europejska ma "zbadać formaty i warunki dialogu z Rosją".