Johnson powiedział, że nie jest zaniepokojony niemieckimi zaleceniami. Podkreślił, że brytyjska Agencja ds. Regulacji Leków i Produktów Zdrowotnych (MHRA) "bardzo jasno określiła", że szczepionka AstraZeneca jest "bardzo dobra i skuteczna" i daje "wysoki stopień ochrony już po jednej dawce, a jeszcze większy po dwóch dawkach".

"Dowody, które dostarczyli są takie, że uważają, że jest ona skuteczna we wszystkich grupach wiekowych i zapewnia dobrą odpowiedź immunologiczną we wszystkich grupach wiekowych, więc nie zgadzam się z tym (zaleceniem władz Niemiec)" - powiedział brytyjski premier.

Szczepionki broniła też Mary Ramsay, szefowa programu szczepień w Public Health England, która powiedziała: "Zarówno szczepionki AstraZeneca, jak i Pfizer/BioNTech są bezpieczne i zapewniają wysoki poziom ochrony przed Covid-19, szczególnie przed ciężkimi postaciami choroby. W testach szczepionki AstraZeneca było zbyt mało osób starszych, aby zaobserwować dokładne poziomy ochrony w tej grupie, ale dane dotyczące odpowiedzi immunologicznych były bardzo uspokajające".

Z kolei prof. Adam Finn, członek Wspólnej Komisji ds. Szczepień i Immunizacji (JCVI), powiedział BBC, że rekomendacja władz Niemiec "po prostu odzwierciedla różne poziomy ostrożności". "To, co oni robią, to powiedzenie: +chcielibyśmy poczekać dużo dłużej i wiedzieć trochę więcej, zanim się ruszymy+". Ale podkreślił: "Nie mamy żadnych obaw co do bezpieczeństwa szczepionki w żadnej grupie wiekowej".

Komisja ds. szczepionek Instytutu im. Roberta Kocha (RKI) w Berlinie uzasadniła swoją decyzję, by preparat firmy AstraZeneca przeciw Covid-19 był podawany w Niemczech tylko osobom do 65. roku życia, niewystarczającą ilością danych w badaniach nad tą szczepionką.

W piątek decyzję o dopuszczeniu do użycia szczepionki AstraZeneca ma podjąć Europejska Agencja Leków (EMA).