Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapewnił, że wszystkie ustawy dot. naprawy praworządności w Polsce będą miały w Sejmie szybką ścieżkę procedowania. "Naprawianie państwa, które było psute przez osiem lat nie potrwa pięciu miesięcy. To musi potrwać dłużej." - doprecyzował. Zwrócił jednak uwagę, że przywrócenie praworządności w parlamencie będzie miało wymiar symboliczny, bo ustaw tych nie podpisze prezydent Andrzej Duda.

Sejm zajmie się rządowym projektem nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, który zakłada m.in., że 15 sędziów-członków KRS ma być wybieranych w wyborach bezpośrednich i w głosowaniu tajnym przez wszystkich sędziów w Polsce, a nie - jak jest po zmianie przepisów z 2017 r. - przez Sejm. Po wyborze nowych członków KRS obecni sędziowie-członkowie mieliby stracić mandaty.

Hołownia o przywracaniu praworządność w Polsce

Podczas briefingu prasowego marszałek Sejmu pytany, czy jego zdaniem procedowanie projektów przywracających praworządność w Polsce nie trwa "zbyt długo", podkreślił, że wszystkie projekty ustaw dot. praworządności mają "szybką ścieżkę w Sejmie". "Jeżeli jest ustawa o KRS - jest procedowana. Jeżeli są ustawy o Trybunale Konstytucyjnym - są procedowane. Jeżeli komisja prosi, że potrzebuje więcej czasu - to dajemy ten czas komisji, bo komisja o to prosi. Widocznie chce mieć pewność, że wyjdzie z komisji dobry produkt na salę sejmową" - powiedział Hołownia.

"Czy to trwa za długo? Wiem, że wielu z nas chciałoby już, żeby to wszystko, na co mieliśmy nadzieję przed 15 października, stało się tu i teraz, bo czekaliśmy osiem lat. Ale również dlatego, że czekaliśmy osiem lat, ja uważam - że jeśli o to proszą specjaliści, prawnicy, ci, którzy piszą te ustawy i ci, którzy dzisiaj nad nimi pracują w komisjach - żeby to był jeszcze tydzień dłużej, dwa tygodnie dłużej, a nawet ten miesiąc dłużej - to warto im tę szansę dać" - stwierdził marszałek.

"Naprawianie państwa, które było psute przez osiem lat nie potrwa pięciu miesięcy. To musi potrwać dłużej. Staramy się, żeby trwało jak najkrócej i od strony Sejmu, możecie być państwo pewni, że wszystkie te ustawy będą miały szybką ścieżkę, bo my wiemy dobrze, jak bardzo potrzebujemy dzisiaj naprawy praworządności w Polsce" - dodał.

Hołownia o projekcie dot. Trybunału Konstytucyjnego

Poinformował również, że projekt dot. Trybunału Konstytucyjnego będzie procedowany na następnym posiedzeniu Sejmu. "I tu dochodzimy do sedna sprawy. Bo niezależnie od tego, jakie emocje nami kierują i jak bardzo chcielibyśmy przywrócenia praworządności, pamiętajmy, że w wielu ważnych ustrojowych aspektach, to przywrócenie praworządności tu w parlamencie będzie miało wymiar symboliczny. Dlatego, że tych ustaw nie podpisze prezydent Andrzej Duda, który jest dzisiaj głównym hamulcowym powrotu Polski na ścieżkę, na której powinna znajdować się od ośmiu lat" - mówił.

"I tutaj też dopatrywałbym się problemu, od którego często abstrahujemy, uciekamy, bo wydaje nam się, że jak coś uchwalimy w Sejmie, to już sprawa jest załatwiona. Nie, jest jeszcze Andrzej Duda, który przez 1,5 roku będzie kazał z sobą dyskutować o rzeczach, które dla wielu w obszarze praworządności są oczywiste. I nie tylko w nich, bo pamiętamy jego ostatnie weta" - powiedział marszałek Sejmu.

Sejm 10 kwietnia miał się zająć dwoma projektami ustaw o TK. Jednak, jak poinformował we wtorek po Konwencie Seniorów szef klubu Polska 2050-TD Mirosław Suchoń, przewodnicząca komisji sprawiedliwości i praw człowieka Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO) zwróciła się z prośbą, aby były rozpatrywane na kolejnym posiedzeniu.