"Koalicja 13 grudnia" złamała dzisiaj wszelkie zasady praworządności i demokracji, złamała wolność słowa atakując, próbując dokonać zniszczenia polskich mediów, mediów narodowych - powiedziała w środę w Sejmie posłanka Joanna Borowiak (PiS).

W środę w Sejmie w czasie zgłaszania wniosków formalnych poseł Przemysław Czarnek (PiS) powiedział, że dzień 20 grudnia przejdzie do historii jako zamach na demokrację, wolność słowa i wolność Polaków. "Dokonaliście i dokonujecie pacyfikacji mediów publicznych przy pomocy TVN-u" - podkreślił Czarnek, zwracając się do polityków koalicji rządzącej.

Dodał, że w siedzibie TVP została poturbowana jedna z posłanek PiS Joanna Borowiak. "Wzywam wszystkich Polaków, wzywam wszystkich posłów, którym leży na sercu dobro kraju, demokracja, praworządność - godzina 20.00 dzisiaj na Woronicza - to jest miejsce, gdzie wszyscy powinniśmy być, brońmy Polski" - zaapelował Czarnek.

Następnie na sali pojawiła się posłanka Borowiak, która zabrała głos. "Ja z wnioskiem formalnym, z gorącą prośbą o przerwę w obradach byśmy mogli sprawić, by nowy rząd, premier Donald Tusk mógł udzielić odpowiedzi Polakom na liczne pytania o to, co się dzisiaj stało" - powiedziała posłanka PiS.

Jak mówiła, "+koalicja 13 grudnia+ złamała dzisiaj wszelkie zasady praworządności, demokracji, złamała wolność słowa atakując, próbując dokonać zniszczenia polskich mediów, mediów narodowych".

"Dzisiaj przyszedł silny pan zapowiedziany przez Donalda Tuska, przyszedł silny pan do siedziby TVP po to, żeby wyprowadzić posłów. Szarpał moich kolegów, a mnie poturbował. Tyle mówiliście o prawach kobiet, mieliście usta pełne frazesów podczas kampanii wyborczej, 13 grudnia wprowadziliście program +zemsta plus i chaos plus+, ale to są wasze standardy stanu wojennego, wstydźcie się" - podkreśliła Borowiak, zwracając się do polityków koalicji rządzącej. (PAP)

autor: Edyta Roś

ero/ agz/