Rotacyjny system pełnienia funkcji marszałka Sejmu to dobra koncepcja dla Polski i dla stabilności Sejmu w partiach koalicyjnych. Powinno być dwóch marszałków Sejmu, bo są dwie formacje, które współpracują z PO, a ta będzie miała swojego premiera - podkreślił w czwartek w TVN24 szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.

"Dzisiaj kluczową sprawą jest dopięcie spraw prezydium Sejmu, to znaczy wybór marszałka Sejmu" - powiedział Gawkowski.

Pytany, na ile Lewica jest pogodzona z tym, że lider Polski 2050 Szymon Hołownia 13 listopada zostanie marszałkiem Sejmu, odpowiedział że "jest mocno pogodzona, podobnie jak z tym, że w tej kadencji parlamentu (współprzewodniczący Nowej Lewicy)Włodzimierz Czarzasty też będzie marszałkiem Sejmu".

Dopytywany, czy Lewica stawia zatem na rotacyjny system marszałka, powiedział że "życzy Włodkowi Czarzastemu, żeby został marszałkiem Sejmu".

"Patrzyłem przez 4 lata na jego pracę jako wicemarszałka (Sejmu) i trudne decyzje, które musiał podejmować w trudnym prezydium Sejmu, gdzie kierowało PiS. Dlatego uważam, że z takim doświadczeniem po 4 latach, po trudnych decyzjach, ale też odpowiedzialności, którą brał często na siebie w trudnych debatach, jego miejsce jako marszałka Sejmu, to jest wiarygodność dla tego Sejmu" - podkreślił.

Pytany, czy jest dzisiaj uzgodnione koalicyjnie, że 13 listopada 2023 roku marszałkiem Sejmu zostanie Hołownia, a w listopadzie 2025 roku - Czarzasty, odpowiedział: "chciałbym, żeby tak było, ale nie ma nic jeszcze podpisanego, nic zamkniętego". "Toczą się rozmowy, jest duże prawdopodobieństwo" - przyznał.

"W tej sprawie ostateczny głos ma Włodek Czarzasty, bo jest liderem dużej frakcji parlamentarnej, ale jednocześnie wicemarszałkiem. Ja uważam, że koncepcja rotacyjna jest dobrą koncepcją dla Polski i dla stabilności Sejmu w partiach koalicyjnych" - stwierdził.

Dodał, że "powinno być dwóch marszałków (Sejmu), bo są dwie formacje, które współpracują z PO, która będzie miała swojego".

Gawkowski był tez pytany o to, czy Lewica zgadza się, by marszałkiem Senatu była przedstawicielka KO. "Zgadzamy się, ale myślę że też w umowie koalicyjnej będą różnego rodzaju warianty" - powiedział. Dopytywany, czy w grę wchodzi również rotacyjność marszałka Senatu, powiedział: "być może tak, być może nie".

Prezydent Andrzej Duda wyznaczył termin inauguracyjnego posiedzenia Sejmu na 13 listopada. Podsumowując w ub. tygodniu konsultacje z komitetami wyborczymi, Andrzej Duda przekazał, że są dwie grupy polityczne, które twierdzą, że mają większość parlamentarną i mają kandydata na premiera. Kandydatem Zjednoczonej Prawicy na premiera jest Mateusz Morawiecki, a kandydatem KO, Trzeciej Drogi i Lewicy - jest Donald Tusk.

W wyborach do Sejmu, które odbyły się 15 października, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 194 mandaty, KO - 157, Trzecia Droga (Polska 2050 i PSL) - 65, Nowa Lewica - 26 (w sumie te trzy komitety uzyskały 248 mandatów), a Konfederacja - 18. (PAP)

Autorka: Agata Zbieg

agz/ sdd/