System Pegasus stosowany był w Polsce wyłącznie za zgodą sądu, co świadczy o tym, że wszystko, co się wiąże z użyciem tego systemu nosi znamiona praworządności, a nie jakichkolwiek nadużyć - zapewnił w środę premier Mateusz Morawiecki.

Komisja śledcza Parlamentu Europejskiego ds. oprogramowania szpiegującego przyjęła raport końcowy, potępiając nadużycia w kilku państwach UE, w tym Polsce, na Węgrzech, w Grecji i Hiszpanii. Posłowie potępili "nadużycia oprogramowania szpiegującego, które mają na celu zastraszenie opozycji politycznej, uciszenie krytycznych mediów i manipulowanie wyborami".

Na środowej konferencji prasowej w Poznaniu, premier Mateusz Morawiecki był pytany przez TVN24, czy rząd zastosuje się do zaleceń komisji Parlamentu Europejskiego i "pilnie wyjaśni nadużycie Pegasusa w Polsce, tak, aby nikt nie miał wątpliwości, czy wybory w Polsce będą uczciwe".

Premier odparł, że "bardzo lubi pytania TVN-u, ponieważ tam w pytaniach jest zawarta zwykle od razu jedna teza". "A tutaj już chyba ze dwie czy trzy tezy zostały ukryte w tym pytaniu" - zaznaczył. "System Pegasus stosowany był wyłącznie za zgodą sądu, więc jeżeli sąd wydaje daną zgodę, to chyba jest to normalne, że w państwie prawa służby mają możliwość sprawdzania nieprawidłowości bądź przestępstw i ścigania tych, którzy mogą dopuścić się zbrodni lub różnego rodzaju przestępstw" - podkreślił premier.

Szef rządu dodał też, że "aby troszeczkę odczarować" system Pegasus powie, że według jego najlepszej wiedzy jest on stosowany w bardzo wielu krajach, również Europy. "To nie jest żaden system, który jest unikalnym systemem stosowanym tylko przez polskie służby specjalne. A więc, nie ma w tym nic nadzwyczajnego, wszelkie użycie tego systemu było wydawane dopiero po zgodzie sądu i to chyba najlepiej świadczy o tym, że wszystko, co się wiąże z tym systemem - nosi w pełni znamiona praworządności, a nie jakichkolwiek nadużyć" - podkreślił.

Posłowie komisji śledczej Parlamentu Europejskiego ds. oprogramowania szpiegującego potępili w raporcie "poważne naruszenia prawa UE w Polsce i na Węgrzech, gdzie rządy zlikwidowały niezależne mechanizmy nadzoru".

"W przypadku Węgier posłowie argumentują, że używanie oprogramowania szpiegującego było +częścią skalkulowanej i strategicznej kampanii, mającej na celu zniszczenie przez rząd wolności mediów i wolności słowa+. W Polsce, zdaniem europosłów, wykorzystanie Pegasusa było częścią +systemu inwigilacji opozycji i krytyków rządu – mającego na celu utrzymanie rządzącej większości i rządu przy władzy+" - podał PE w komunikacie.

Aby zaradzić tej sytuacji, europosłowie komisji wezwali Węgry i Polskę "do przestrzegania wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz przywrócenia niezawisłości sędziowskiej i organów kontrolnych". (PAP)

Autor: Daria Kania, Szymon Kiepiel

dka/ szk/ godl/