Deinstytucjonalizacja, asystencja osobista i opieka wytchnieniowa stają się dominantą polityki państwa wobec osób z niepełnosprawnościami. Są kluczowe dla zapewnienia im podmiotowości – mówił w poniedziałek w Stargardzie (Zachodniopomorskie) wiceminister rodziny i polityki społecznej Paweł Wdówik.

"Kierunki przyjęte przez Stargard (w zakresie polityki społecznej związanej z osobami z niepełnosprawnościami – PAP) i już od lat realizowane są tymi, jakie ostatecznie przyjmuje w tej chwili rząd. Wdrażając konwencję o prawach osób niepełnosprawnych, stawiamy nacisk na mieszkalnictwo i centra opiekuńczo-mieszkalne, wspomagane społeczności mieszkaniowe" – mówił sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Paweł Wdówik podczas wizyty w Stargardzie (Zachodniopomorskie), gdzie odwiedził m.in. Zakład Aktywności Zawodowej "Centralna Kuchnia" i Dzienny Dom "Senior Plus" na osiedlu Lotnisko.

Dodał, że jest to realizacja polityki unijnej, dążącej do deinstytucjonalizacji – nieumieszczania osób z niepełnosprawnościami w instytucjach opiekuńczych, ale tworzenia odpowiednich warunków w ich miejscach zamieszkania lub w miejscach, które będą przypominać dom "gdzie człowiek nadal pozostaje decydentem w swoich sprawach".

"To są wszystko rzeczy, które stają się w tej chwili dominantą polityki państwa wobec osób z niepełnosprawnościami, ale także wobec seniorów. Także kwestie dotyczące asystencji osobistej, opieki wytchnieniowej to kierunki, które są kluczowe dla zapewnienia podmiotowości obywateli z niepełnosprawnością i możliwości ich samostanowienia, decydowania o swoim życiu" – powiedział wiceminister Wdówik.

Zaznaczył, że realizowane jest to m.in. przez Fundusz Solidarnościowy i programy mieszkaniowe w PFRON, a także ustawę o świadczeniu wspierającym, którym ma być objęte "co najmniej pół miliona osób z niepełnosprawnościami".

Pytany o to, jakie cechy działań pomocowych dla osób z niepełnosprawnościami, które realizuje Stargard mogą zostać wyróżnione, wiceminister odpowiedział, że jest to "kompleksowość".

"To nie tylko mieszkalnictwo. (…) Samorząd nie kieruje ludzi do domów pomocy społecznej – samorząd tworzy warunki, żeby ludzie mogli mieszkać tu, gdzie mieszkali, żeby to wsparcie było wsparciem lokalnym. Ale mamy też placówki pobytu dziennego" – mówił Wdówik.

Dodał, że odwiedzony przez niego Zakład Aktywności Zawodowej "Centralna Kuchnia" jest jedną z najlepszych, najbardziej aktywnych placówek tego typu. Podkreślił też, że na wyróżnienie zasługuje również zatrudnienie osób z niepełnosprawnościami w mieście.

"To naprawdę jest działanie wielopłaszczyznowe, które może być przykładem. Namawiam pana prezydenta (Rafała Zająca – PAP), żeby wychodzić z tym, pokazywać innym miastom, innym samorządom, że to wcale nie jest tak, że trzeba nie wiadomo jakie miliardy wykładać na +tych biednych niepełnosprawnych+. Dzięki mądrej polityce można wręcz zaoszczędzić, tworząc jednocześnie ludziom warunki do bardziej godnego życia" – mówił wiceminister.(PAP)

Autorka: Elżbieta Bielecka

emb/ joz/