Sejmowa Komisja Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii będzie rekomendować Sejmowi odrzucenie projektów ustaw prawo komunikacji elektronicznej oraz przepisy wprowadzające ustawę - Prawo komunikacji elektronicznej, znane jako tzw. Lex Pilot, które wprowadzają m.in. dodatkowe zmiany do ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie kształtowania obowiązków must-carry i must-offer.

We wtorek DGP pisał, że rząd zamierza wycofać się z najbardziej kontrowersyjnych zapisów w ustawie ochrzczonej mianem "lex pilot".

W środę za przyjęciem zgłoszonych podczas dyskusji wniosków o odrzucenie projektów głosowało 10 posłów, 5 było przeciw. Na początku marca przeprowadzono wysłuchanie publiczne.

Czym jest "lex pilot"?

Lex pilot to dotyczące telewizji przepisy, które na ostatnim etapie prac - już po konsultacjach społecznych - dodano do projektu ustawy wprowadzającej Prawo Komunikacji Elektronicznej (wPKE). Wywołały protesty operatorów sieci kablowych i platform satelitarnych oraz nadawców telewizyjnych, w tym małych stacji lokalnych i regionalnych.

Zgodnie z dotychczasowym projektem ustawy na liście stacji, które muszą się znaleźć w każdej ofercie telewizji płatnej (tzw. must carry), przybędzie kanałów nadawcy publicznego: do obecnych TVP 1, TVP 2 i TVP 3 dojdą TVP Info i TVP Kultura. Ten zapis pozostanie w ustawie. Do zestawu must carry – według wcześniej zapowiedzianej autopoprawki rządowej – wrócą też dotychczasowe stacje prywatne: Polsat, TVN, TV4 i TV Puls. Obowiązek must-carry połączony jest z tzw. obowiązkiem must-offer.

Celem projektowanej regulacji jest - jak wskazano w uzasadnieniu - uzupełnienie must-carry o uregulowanie obowiązku odpowiedniego wyeksponowania i zapewnienia łatwego dostępu do określonych programów, rozciągnięcie must-carry na inne programy publicznej telewizji dostępne naziemnie (niż tylko TVP1 i TVP2 oraz odpowiedni program regionalny), otwarte kształtowanie listy niepublicznych programów objętych must-carry oraz określenie kategorii podmiotów obciążonych obowiązkiem must-carry.

Projekt zakładał, by obowiązek must-carry obejmował z mocy samej ustawy operatorów rozprowadzających programy w sieci telekomunikacyjnej, z wyłączeniem podmiotów rozprowadzających programy w sposób cyfrowy drogą rozsiewczą naziemną w multipleksie. Obowiązek ten dotyczyć miał operatorów, którzy łącznie spełniają następujące wymagania:

- rozprowadzają programy telewizyjne dla zidentyfikowanych, uprawnionych umownie odbiorców, w określonych lokalizacjach, wyłącznie na terytorium RP;

- urządzenia używane przez odbiorców do odbioru programów są przyłączone do sieci tego operatora lub operator stosuje zabezpieczenia techniczne lub rozwiązania informatyczne zapewniające odbiór programów wyłącznie w określonych lokalizacjach.

Projekt zakładał, że lista ustawowa miałaby objąć programy TVP (czyli TVP1, TVP2, TVP Info i TVP Kultura) oraz regionalny program TVP właściwy dla danego obszaru.

Krytyka podczas publicznego wysłuchania

Lex pilot był ostro krytykowany podczas wysłuchania publicznego dotyczącego pakietu ustaw PKE i wPKE, które odbyło się w Sejmie na początku marca. Przedstawiciele prywatnych telewizji lokalnych i regionalnych wskazywali, jak dużym zagrożeniem będzie dla nich promowanie TVP na pilotach – przez co programy lokalne staną się trudne do znalezienia. Krzysztof Szydłowski z Wielkopolskiej Telewizji Kablowej stwierdził wręcz, że to uśmierci telewizje lokalne. Reprezentanci tego środowiska podkreślali, że ich kanały realizują misję publiczną, rozwiązując małe i duże problemy mieszkańców danego obszaru.

Z kolei Zuzanna Nowicka, prawniczka z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, podkreślała, że takie ograniczenie pluralizmu mediów należy oceniać w kontekście nadchodzących wyborów parlamentarnych i samorządowych oraz raportów (w tym OBWE) o stronniczości przekazu TVP w poprzednich kampaniach. – Rozwiązanie to jest niedopuszczalną ingerencją w wolność wypowiedzi i nie powinno mieć miejsca w państwie prawa - mówiła. A prof. Stanisław Piątek z Uniwersytetu Warszawskiego podkreślał, że zgodnie z dyrektywą o audiowizualnych usługach medialnych eksponowanie programów powinno być uzasadnione interesem ogólnym, czyli ochroną pluralizmu mediów, wolności słowa, różnorodności kulturowej. Niestety, te wymagania zostały w tym projekcie naruszone - stwierdził.

Wcześniej rząd wycofał się z kontrowersyjnych zapisów w projekcie głównej ustawy PKE, które miały zobowiązywać np. dostawców poczty internetowej do przechowywania danych o klientach i przekazywania ich na żądanie służb.