Po miesiącach dostaw nowej broni z Zachodu Ukraina jest przygotowana do uderzenia na rosyjskie siły inwazyjne – pisze „Wall Street Journal”. Wśród cytowanych opinii na ten temat przytacza wypowiedź premiera RP Mateusza Morawieckiego, który ostrzega, że przeprowadzenie kontrofensywy będzie bardzo trudne.

Wall Street Journal

Według dziennika kontrofensywa nabiera kształtów, ale jest nadal wiele niewiadomych. „Broń i szkolenia przez sojuszników z NATO będą miały kluczowe znaczenie, podczas gdy celem będzie znalezienie słabych punktów Rosji. (…) Podczas gdy siły Kijowa są bardziej zmotywowane i w niektórych przypadkach lepiej uzbrojone niż wojska Moskwy, Rosja miała miesiące na przygotowanie się do ukraińskiego ataku i wykazała większą gotowość do poświęcania ludzkiego życia i środków" – podkreśla „WSJ”.

Morawiecki: "Nie można lekceważyć brutalnej siły Rosjan"

Na stojące przed Kijowem wyzwania wskazał m.in. premier RP Mateusz Morawiecki.

"To będzie bardzo, bardzo trudne. Nie można lekceważyć dużego potencjału i brutalnej siły Rosjan" – zaznaczył szef polskiego rządu cytowany przez nowojorską gazetę.

„WSJ” zwraca uwagę, że plany operacyjne Ukrainy pozostają poufne. Jak dodaje, "kampania wysokiego ryzyka" wyznaczy przebieg kolejnych bitew i potencjalnych negocjacji pokojowych.

Aby Ukraina mogła odnieść sukces w starciu z głębszymi zasobami i okopaną obroną Rosji, będzie potrzebowała połączenia umiejętności, szczęścia i szybkiego wykorzystania słabych punktów (wroga)” – pisze dziennik, odwołując się do opinii wojskowych ekspertów.

Najpierw przewaga powietrzna?

Armia USA w podobnej sytuacji najpierw "zaatakowałaby z powietrza i ustanowiłaby przewagę powietrzną" – powiedział John Nagl, emerytowany podpułkownik armii amerykańskiej, obecnie profesor studiów nad wojną w U.S. Army War College. Jednak w wojnie na Ukrainie, jak zaznaczył, żadna ze stron nie potrafi uzyskać prawdziwej przewagi w powietrzu.

„Ukraina ma tylko ograniczoną liczbę samolotów bojowych i śmigłowców bojowych i musi je chronić, więc jest mało prawdopodobne, aby zaryzykować uderzenie we frontalnym ataku na oczekujące siły rosyjskie” – pisze „WSJ”, odnosząc się do opinii Nagla.

Duży atak czy wiele mniejszych?

Gazeta przewiduje, że Ukraina prawdopodobnie przeprowadzi duży atak lub wiele mniejszych ataków, wykorzystując naziemną precyzyjną broń dalekiego zasięgu, w tym rakiety i artylerię, w dużej mierze podarowane przez zachodnich sojuszników.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

ad/ mms/