"Teraz piłka jest po stronie pani prezes, bo prędzej czy później powinna tych ławników zaprzysiąc, żeby Sąd Najwyższy mógł sprawnie funkcjonować. Cieszę się, że nastąpiło zrozumienie, że nie ma mowy o żadnej reasumpcji" - powiedział Grodzki.
Dodał, że Senat "swoje zadanie zakończył". "Nie zamierzam tego więcej komentować, bo procedura wyboru ławników w Senacie została przeprowadzona z najwyższą starannością" - oświadczył marszałek.
Podkreślając, że zgodnie z prawem ławnicy powinni zostać zaprzysiężeni "niezwłocznie" Grodzki zaznaczył, że "zapis 'niezwłocznie' widać bywa interpretowany przez partię rządzącą różnie". "Liczę na to, że nastąpi pewne zrozumienie dla procedury i ci ławnicy będą zaprzysiężeni" - powiedział marszałek Senatu.
6 października ub. roku Senat spośród 54 kandydatur wybrał na czteroletnią kadencję 30 ławników Sądu Najwyższego. Kandydatury zdecydowanej większości wyłonionych ławników - 26 osób - zostały zgłoszone przez Komitet Obrony Demokracji.
Na początku stycznia rzecznik SN sędzia Aleksander Stępkowski poinformował PAP, że do tej pory I prezes SN przyjęła ślubowanie od czterech spośród 30 nowych ławników i że zwróciła się też do marszałka Senatu z prośbą o rozważenie reasumpcji głosowania ws. ławników. Stępowski stwierdził, że I prezes SN "powzięła wątpliwości co do tego, czy wszystkie osoby przedstawione przez Senat jako ławnicy drugiej kadencji, spełniają ustawowe wymagania przede wszystkim nieskazitelności charakteru" i w związku z tym "wystąpiła do marszałka Senatu z prośbą o rozważenie reasumpcji głosowania w przedmiocie uchwały przedstawiającej ławników drugiej kadencji".
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta komentował wtedy, że poprzez dokonany wybór ławników do SN "opozycja pokazała swoją najgorszą twarz" i chęć upolitycznienia sądu. Jak dodał, taki wybór może skutkować wnioskami o wyłączenia nowych ławników z rozpatrywanych spraw.
W skierowanej w ubiegłym tygodniu odpowiedzi na pismo I prezes SN marszałek Grodzki oświadczył, że Senat prawidłowo dokonał wyboru ławników SN i że "podważenie tego wyboru, czy też uznanie go za niebyły, nie jest prawnie możliwe". Podkreślił, że wybór został dokonany uchwałą Senatu, a konstytucja nie przewiduje instytucji "unieważnienia" tego rodzaju aktu.
Marszałek Senatu zwrócił uwagę ponadto, że ustawa o SN uniemożliwia kandydowanie na ławników tylko członkom partii politycznych, natomiast nie ogranicza możliwości kandydowania osobom publicznie manifestującym przekonania polityczne. Zaznaczył, że Senat dochował należytej staranności, by jego decyzja została podjęta na podstawie wszystkich zgromadzonych dokumentów oraz rozmów z kandydatami.
"Żadna z osób wybranych przez Senat na stanowisko ławnika Sądu Najwyższego nie należała do partii politycznej, zaś publiczne ujawnianie poglądów politycznych, co miałoby jakoby przesądzać o +nielegalności+ dokonanego przez Senat wyboru, nie jest zakazane i nie ogranicza możliwości kandydowania. Z całą pewnością nie przesądza też o +skazitelności charakteru+ kandydatów” – napisał Grodzki.
Według ustawy ławnikiem SN może być osoba, która m.in. posiada wyłącznie obywatelstwo polskie i korzysta z pełni praw cywilnych i publicznych; jest nieskazitelnego charakteru; ukończyła 40 lat, ale - w dniu wyboru - nie ukończyła jeszcze 60 lat; jest zdolna, ze względu na stan zdrowia, do pełnienia obowiązków ławnika; posiada co najmniej wykształcenie średnie. Nie może nim być osoba, która m.in.: jest zatrudniona w sądach, prokuraturze lub policji, pracuje w urzędach obsługujących centralne organy państwa, jest adwokatem, radcą prawnym, notariuszem, żołnierzem, duchownym albo należy do partii politycznej.
Kandydatów na ławników Sądu Najwyższego mogą zgłaszać stowarzyszenia, inne organizacje społeczne i zawodowe, zarejestrowane na podstawie odrębnych przepisów, z wyłączeniem partii politycznych, oraz co najmniej 100 obywateli mających czynne prawo wyborcze.
Generalnie ławnicy uczestniczą w Sądzie Najwyższym w rozpoznawaniu skarg nadzwyczajnych oraz spraw dyscyplinarnych m.in. sędziów. Ławników wybiera Senat w głosowaniu jawnym. Udział ławników w orzekaniu przez SN oraz ich wybór przez Senat wynika z ustawy o SN obowiązującej od 3 kwietnia 2018 r. (PAP)
autor: Piotr Śmiłowicz
pś/ mok/