Skrajne ubóstwo w Polsce zmalało, ale prognozy na najbliższy rok są zatrważające: statystyki dotyczące biedy mają cofnąć nas do 2015 roku.
Jak mierzy się biedę?
EAPN Polska opublikowało właśnie coroczny raport „Poverty Watch”. Wynika z niego, że poziom skrajnego ubóstwa w Polsce zmalał – z 5,2 proc. w 2020 roku do 4,2 proc. w 2021 roku. Oznacza to, że w 2021 r. w skrajnym ubóstwie żyło 1,6 mln Polaków.
Według wyliczeń EAPN Polska właściwie nie zmienił się zasięg ubóstwa relatywnego (z 11,8 do 12 proc.) i objął szacunkowo 4,6 mln Polaków.
Co istotne, nadal ponad 40 proc. osób w polskich rodzinach jest wykluczona społecznie (40,7 proc. w 2021 r., 41,4 proc. w 2020 r.).
Ubóstwo w 2021 - jakie są przyczyny?
Co wpływało na zmianę liczby osób ubogich w Polsce? EAPN zwraca uwagę, że Polska szybko poradziła sobie z pandemicznym odbiciem. Wzrost gospodarczy po załamaniu w II kwartale 2020 r. osiągał dodatnie wyniki w kolejnych kwartałach. Polska dość łagodnie przeszła pandemię pod względem wyników gospodarczych, np. nastąpił niewielki wzrost bezrobocia i spadek zatrudnienia – ocenia EAPN. Jednak już od drugiej połowy 2021 r. rosła w Polsce inflacja. Jej tempo przyspieszyło po ataku Rosji na Ukrainę. Wojna u naszych wschodnich sąsiadów spowodowała także masowy napływ uchodźców (głównie kobiety i dzieci) z Ukrainy, co również przełożyło się na sytuację w zakresie ubóstwa i wykluczenia społecznego. Ostateczną przyczyną są, jak wylicza EAPN, zmiany w realnym (po uwzględnieniu inflacji) przeciętnym wynagrodzeniu, które choć wzrosło o 3 proc. w porównaniu do 1,7 proc. w 2020 r. to było niższe niż w 2019 r. ”Dynamika wzrostu była więc większa niż w roku pandemii, ale nadal mniejsza niż w 2019 r. Ostatnie dane o dynamice płac i cen, w czasie pisania raportu, były z sierpnia 2022 r. Dane były niepokojące, gdyż podobnie jak w czerwcu płaca przeciętna zmniejszyła się w ujęciu realnym – inflacja była wyższa niż wzrost płacy przeciętnej” – czytamy w raporcie.
Jak wylicza EAPN dynamika realnych dochodów i wydatków wśród najuboższych 20 proc. gospodarstw domowych kształtowała się inaczej niż pozostałych. Dochody realne zmniejszyły się drugi rok z rzędu o 7,3 proc. (w 2020 r. o 9,3 proc.), a realne średnie wydatki zwiększyły się o 10,8 proc. Wydatki realne gospodarstw domowych rosną corocznie, ale to gwałtowny spadek dochodów realnie przełożył się na zmianę w zakresie ubóstwa. „Jedna z hipotez jest taka, że świadczenia dla najuboższej części społeczeństwa nie były waloryzowane i ich sytuacja dochodowa pogarszała się ze względu na rosnącą inflację” – czytamy w raporcie.
Ubóstwo dzieci i seniorów
W swoim raporcie EAPN najwięcej miejsca poświęca analizie sytuacji dzieci i seniorów. Jak czytamy, sytuacja seniorów (w wieku 65+) pogarsza się pod względem części wskaźników. W porównaniu z ubiegłym rokiem nie zmieniła się liczba seniorów żyjących w ubóstwie relatywnym, ale od 2019 roku wzrosła o 100 tys. osób. Systematycznie rośnie też udział osób starszych wśród osób korzystających z pomocy żywnościowej od 64 tys. w 2015 r. do 157 tys. w 2021 r. (wzrost o 147 proc.). Jednocześnie, w porównaniu z poprzednim rokiem, zmniejszyła się liczba seniorów skrajnie ubogich, a wzrosła - żyjących w pogłębionej deprywacji materialnej i społecznej.
- W przypadku seniorów sporym zaskoczeniem była dla nas analiza statystyk dotyczących korzystania z pomocy żywnościowej. Udział tej grupy wśród korzystających w kilka lat wrósł prawie trzykrotnie. Jest to bardzo istotne w kontekście starzenia się społeczeństwa, ponieważ osób starszych, w tym ubogich będzie przybywać. Dodatkowo, w tej grupie wiekowej, trzeba również zwrócić uwagę na rencistów, których sytuacja materialna jest zwykle gorsza niż emerytów. Część osób starszych i niepełnosprawnych musi korzystać ze zbyt niskich zasiłków z pomocy społecznej - mówi dr hab. RyszardSzarfenberg, przewodniczący EAPN Polska.
W przypadku dzieci raport odnotował spadek liczby dzieci żyjących w skrajnym ubóstwie o około 77 tys. W 2021 r. w tej sferze wykluczenia według granicy minimum socjalnego było trzy razy więcej dzieci niż w ubóstwie relatywnym.
Zasięg tej sfery w przypadku dzieci w latach 2015-2019 wahał się między 46 a 43 proc. W 2021 r. 45,1 proc. dzieci było w takiej sytuacji, co stanowiło około 3,1 miliona dzieci.
W szczególnej sytuacji znajdują się rodziny wielodzietne. Od 2019 roku nastąpił wzrost ubóstwa skrajnego w tych rodzinach o 1,2 punktu procentowego. Zasięg ubóstwa relatywnego jest jeszcze wyższy. Zwiększył się on w przypadku rodzin wielodzietnych w 2021 r. o ponad 2 punkty procentowe.
Po latach spadków wzrosła natomiast liczba dzieci żyjących w pogłębionej deprywacji materialnej i społecznej.
Wskaźniki cofną nas do 2015 roku?
W badaniach ankietowych oceny sytuacji finansowej przeprowadzonych w kwietniu 2022 r. w porównaniu z wynikami z poprzednich sondaży – odsetek deklarujących spokój i pewność, że sobie poradzą spadł z 30 w marcu 2021 r. do 24 proc. Wzrósł odsetek deklarujących lęk przed biedą, choć mających nadzieję, że sobie poradzą – z 21 proc. do 25 proc., a także tych, którzy boją się biedy i nie wiedzą, jak sobie poradzą – z 3 do 5 proc. - czytamy w raporcie
Prognozy na lata 2022 i 2023 są negatywne. Jak przypuszcza EAPN zasięg ubóstwa wzrośnie o co najmniej 2 punkty procentowe i sytuacja może przypominać 2015 r. Stanie się tak nie tylko ze względu na kryzys kosztów życia oraz przewidywany wzrost bezrobocia. Dodatkowo masowy napływ uchodźczyń z dziećmi z Ukrainy wpłynie zwiększająco na zasięg ubóstwa, bezdomności i korzystania z pomocy społecznej - piszą autorzy raportu.
Powrót statystyk do poziomu z roku 2015 traktuję jako pesymistyczną, ale realną prognozę. Może zdarzyć się powtórka z 2020 roku, kiedy to udało się nie dopuścić do znacznego pogłębienia statystyk dotyczących ubóstwa, ale w bieżącym roku mamy do czynienia z większą liczbą negatywnych czynników. Poza kryzysem kosztów życia i kryzysem uchodźczym, pogarsza się także sytuacja gospodarcza w Polsce i w innych krajach europejskich, w tym w Niemczech, co oznacza, że wystąpi również trzeci kryzys - gospodarczy. Wtedy ucierpi też rynek pracy, czyli nastąpi wzrost bezrobocia i tym samym zwiększenie ubóstwa z tego powodu - podsumowuje dr hab. RyszardSzarfenberg, przewodniczący EAPN Polska.