Do Polski dotarło pierwszych 7 czołgów Abrams SEPv3 z 28, które mają posłużyć do szkoleń. Jest to pierwszy etap realizacji kontraktu podpisanego w kwietniu z administracją Stanów Zjednoczonych, w sprawie dostarczenia dla Wojska Polskiego 250 czołgów Abrams do 2026 r., poinformował wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Wartość kontraktu opiewała na 4,75 mld USD.

"Do Polski trafiły pierwsze egzemplarze czołgów Abrams. Są to czołgi, które posłużą do szkolenia polskich pancerniaków. Pierwsze egzemplarze już są w naszym kraju, jest to pierwszy etap realizacji kontraktu, jaki podpisaliśmy w kwietniu br. w sprawie dostarczenia dla Wojska Polskiego 250 czołgów Abrams w najnowocześniejszej wersji" - powiedział Błaszczak podczas briefingu.

Ponadto zamówiono także 116 czołgów Abrams w starszej wersji, które także w perspektywie kilku lat mają zostać zmodyfikowane do wersji SEPv3. Pierwsze z nich mają dotrzeć do Polski w przyszłym roku.

Siedem czołgów i dwa wozy wsparcia, które dzisiaj trafiły do Polski, zostaną przekazane do Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych - na poligonie w Biedrusku.

Docelowo - jak zapowiedział wicepremier - wszystkie czołgi Abrams trafią na wyposażenie 18. Dywizji Zmechanizowanej, mają znajdować się na wschodniej flance NATO.

Błaszczak poinformował także, że trwają rozmowy z partnerami z Korei Płd. w sprawie pozyskania takich czołgów, jakie znajdują się na wyposażeniu armii koreańskiej.

Jak podano na stronie resortu M1A2 SEP v.3 to najnowsza wersja amerykańskiego czołgu podstawowego Abrams. Jego główne uzbrojenie stanowi 120 mm armata gładkolufowa M256, która została dostosowana do wykorzystywania najnowszych rodzajów amunicji. Czołg Abrams charakteryzuje się silną odpornością balistyczną i przeciwminową, zapewniając najwyższy poziom ochrony załogi, która w najnowszej wersji SEP v.3 może zostać uzupełniona przez aktywny system ochrony pojazdu TROPHY.

(ISBnews)