Od dziś w aptekach można wykonać sobie bezpłatny test antygenowy. Jak poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski, do programu przystąpiły do tej pory 64 apteki w całym kraju, a 19 kolejnych jest zgłoszonych do zaopiniowania.

Testy są opłacane przez Narodowy Fundusz Zdrowia i nie będzie na nie potrzebne skierowanie. Ich wynik zostanie zapisany na Internetowym Koncie Pacjenta, a w przypadku negatywnego wyniku, pacjent otrzyma europejski Certyfikat Covidowy.

Darmowe testy antygenowe w aptekach są jednym z elementów walki z V falą epidemii koronawirusa, którą napędza wariant Omikron. Jak mówił na konferencji prasowej Mateusz Morawiecki, jednym z punktów strategii ma być szerokie testowanie Polaków i wprowadzenie od 27 stycznia w każdej aptece darmowych testów antygenowych na obecność koronawirusa.

Wcześniej minister Adam Niedzielski informował, że zapasy testów są. - Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych dokonuje zakupów.

Każdy, kto jest zainteresowany (…) będzie mógł poddać się testowi i bardzo szybko zweryfikować testem antygenowym, czy jest zakażony, czy nie – tak żeby bardzo szybko identyfikować to ryzyko też dla naszych bliskich – mówił podczas konferencji Adam Niedzielski.

Premier Mateusz Morawiecki zadeklarował, że od 27 stycznia wszystkie apteki będą miały możliwość wykonania testu antygenowego. O ograniczeniach wspomniał minister zdrowia, która uprzedzał, że nie każda apteka będzie mogła prowadzić testy, ponieważ będzie musiała spełnić pewne wymogi bezpieczeństwa. - Mówimy tutaj o sytuacji, w której musi być wydzielone pomieszczenie muszą, gdyż być zachowane pewne standardy bezpieczeństwa - mówił Niedzielski.

W dniu startu programu okazało się, że biorą w nim udział 64 apteki w całym kraju. Są województwa, w którym nie ma możliwości wykonania darmowego testu bez skierowania. Jak się okazuje - możliwość testowania w wielu z nich istnieje tylko na papierze. We wszystkich, z którymi się skontaktowaliśmy słyszymy, że testów jeszcze nie ma. Dojadą jutro lub w przyszłym tygodniu.

Katarzyna Gancarz z Naczelnej Izby Aptekarskie uspokaja: na pewno do programu zgłosi się więcej aptek

- Na pewno liczba aptek biorących udział w programie będzie systematycznie rosła. Przygotowanie aptek do świadczenia usługi testowania, zgodnie z wytycznymi i przy zachowaniu odpowiednich wymogów sanitarno-epidemiologicznych, wymaga czasu. Mamy już bardzo pozytywne doświadczenia w związku z realizacją szczepień przeciw COVID-19 w aptekach, gdzie placówki przystępują do Narodowego Programu Szczepień sukcesywnie - od lipca farmaceuci zaszczepili w Aptecznych Punktach Szczepień blisko 1,4 mln pacjentów. Aktualnie w całej Polsce istnieje około 1600 takich punktów– mówi mgr farm. Katarzyna Gancarz z Naczelnej Izby Aptekarskiej. Dodatkowo, zaznacza, że aby móc wykonywać testy antygenowe w aptece należy przejść szkolenie. - Szkolenia w tym zakresie trwają dopiero od soboty, a do wczoraj przeszkoliło się blisko 5000 osób. Dziś ta liczba będzie już na pewno większa – dodaje Katarzyna Gancarz.

Aby apteka mogła wziąć udział w programie przeprowadzania testów antygenowych, jej prowadzący musi się zgłosić, spełnić wymogi ustawowe i otrzymać zgodę od Ministerstwa Zdrowia. Jak mówi Katarzyna Gancarz farmaceuci wystąpili także do ministerstwa z sugestiami, jak można by było jeszcze bardziej dostosować wymagania do zapewnienia powszechności testowania. – Mamy nadzieję, że ministerstwo przychyli się do naszych sugestii – dodaje.

W czwartek po południu wiceminister zdrowia Waldemar Kraska powiedział, że testy można wykonać już w 105 aptekach.