Was tak bardzo boli, że my patrzymy na zwykłe polskie rodziny, obniżamy podatki, a państwo działa maksymalnie skutecznie, aby chronić przed inflacją, żeby chronić przed skutkami pandemii, chronić przed skutkami kryzysu globalnego - mówił w czwartek w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

Premier reklamując rozwiązania Polskiego Ładu w Sejmie, podkreślał, że "kwota wolna - de facto płaca bez podatku do 30 tysięcy złotych - to jedna z najwyższych w Europie". "Co to oznacza proszę państwa? To oznacza emeryturę bez podatku do wysokości 2,5 tysiąca złotych" - zauważył szef rządu.

Jak dodał, dla tych emerytów, którzy zarabiają do 12 tysięcy "nie będzie żadnej złotówki ubytku". "Zadbamy o wszystkich emerytów, czy prawie wszystkich, bo naprawdę jest bardzo niewielu emerytów, którzy mają wyższe emerytury niż 12 800" - przekonywał premier.

Podkreślił, że na rozwiązaniach skorzysta 26 milionów obywateli, albo wobec nich reforma będzie neutralna. Tylko jednak dla około 1,5 miliona Polaków czyli 4,5 procenta populacji dorosłych Polaków "reforma będzie oznaczać dodatkowy wkład do wspólnego budżetu" - zaznaczył szef rządu.

"Popatrzcie na tych wszystkich Polaków, którzy zarabiają 3 tysiące złotych, 4 tysiące, ich jest naprawdę większość. Tego nie widać z warszawskich salonów i z warszawskich wieżowców, waszych siedzib. Ale to dostrzegło Prawo i Sprawiedliwość" - mówił premier. "Dlatego konsekwentnie realizujemy tę reformę" - zapewnił.

Ocenił, że opozycja zachowuje się tak, jak jeden z bohaterów polskiej komedii "Pieniądze to nie wszystko", który powiedział: "Martw się o siebie".

"To jest przykazanie polskiego kapitalizmu: martw się o siebie. I to jest właśnie to, co w czasach neoliberalizmu Platforma Obywatelska traktowała jako podstawowy program: państwo jako nocny stróż" - mówił Morawiecki. "Drodzy rodacy, nie chcemy powrotu do takiego państwa, nie chcemy powrotu do państwa, które nic nie robi jak jest kryzys, przypomnijcie sobie jak było w tamtych czasach" - podkreślił.

Przyznał, że Polski Ład jest reformą skomplikowaną. "Ale były proste reformy. Pamiętacie takie proste zmiany, wdrożone przez PO i PSL jak podniesienie podatku VAT z 22 na 23 proc., jak podniesienie wieku emerytalnego o 7 lat, jak zabranie 150 mld OFE" - przypomniał Morawiecki. "Nasza reforma służy wszystkim ludziom" - oświadczył.

"Was to śmieszy, bo pokazujecie, że 200 złotych to jest nic. Dla dyrektora w korporacji może to jest nic, wy reprezentujecie wielu bogatych ludzi. Ale dla emeryta to są zakupy na kilka dni" - zaznaczył Morawiecki.

"Was tak bardzo boli, że my patrzymy na zwykłe polskie rodziny, obniżamy podatki, a państwo działa maksymalnie skutecznie, aby chronić przed inflacją, żeby chronić przed skutkami pandemii, chronić przed skutkami kryzysu globalnego. I ochronimy Polaków" - podkreślił premier. (PAP)

autor: Piotr Śmiłowicz

pś/ par/