Podpis prof. Andrzeja Herbeta pod stanowiskiem dziekanów wydziału prawa o rozstrzygnięciu Trybunału Konstytucyjnego jest prywatną inicjatywą. Jest mi wstyd, że dziekan zachowuje się w sposób jawnie antypaństwowy – stwierdził szef MEiN Przemysław Czarnek.

Minister edukacji i nauki jest profesorem z Katedry Prawa Konstytucyjnego Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Tydzień temu portal wPolityce.pl podawał, że prof. Jerzy Pisulinski z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego wysłał maila dziekanom wydziałów prawa, w którym namawiał innych szefów wydziałów, by ci poparli uchwałę Komitetu Nauk Prawnych PAN, w której podważany jest status sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Portal cytował fragment uchwały PAN, w którym oceniono m.in. że "Trybunał Konstytucyjny wykroczył poza przysługujące mu kompetencje, stwierdzając niekonstytucyjność przepisów Traktatu o Unii Europejskiej (TUE).

Dziekani wydziałów prawa w opublikowanym w środę stanowisku w pełni poparli stanowisko wyrażone w uchwale Komitetu Nauk Prawnych PAN z 12 października 2021 r.

Na Twitterze KUL podano w czwartek, że "podpis dziekana Wydziału Prawa i Prawa Kanonicznego @KUL_Lublin dr. hab. Andrzeja Herbeta pod stanowiskiem dziekanów wydziału prawa ws. rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego, jest jego prywatną inicjatywą i opinią, której nie należy utożsamiać ze stanowskiem @KUL_Lublin".

Przemysław Czarnek pytany przez wPolityce.pl o komentarz stwierdził, że "są to stanowiska pojedynczych osób, czyli dziekanów wydziałów prawa".

"W przypadku Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II mamy jasne stanowisko wyrażone na Twitterze uczelni przez rektora KUL, że jest to prywatny podpis pana prof. Herbeta, którego absolutnie nie należy utożsamiać ze stanowiskiem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego" – wskazał Czarnek.

Zaznaczył, że "oświadczenie dziekanów, w przeciwieństwie do innych uczelni, nie jest zamieszczone na oficjalnych stronach internetowych ani KUL, ani wydziału prawa, bo nie ma takiej możliwości, gdyż jest to stanowisko prywatne pana prof. Herbeta".

"Prywatnie mogę powiedzieć, że jest mi wstyd, że dziekan mojego wydziału zachowuje się w sposób jawnie antypaństwowy. Wyrażałem to już podczas wykładu inauguracyjnego. I cieszę się bardzo, że władze mojego uniwersytetu wyrażają taką samą dezaprobatę wobec takiej pozbawionej podstaw prawnych postawy, godzącej w suwerenność i interes narodu polskiego i naszego państwa” – ocenił minister.