Dziś odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego w związku z rozprzestrzenianiem się wariantu Delta. Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski przekazali najnowsze informacje na temat sytuacji epidemicznej w Polsce.

Morawiecki poinformował, że na posiedzeniu rządowego sztabu dotyczącego sytuacji epidemicznej w Polsce nad zagrożeniem, jakie niesie ze sobą wariant Delta SARS-CoV-2, została podjęta decyzja o należności utrzymywania rezerwowej infrastruktury krytycznej na wypadek rozwoju epidemii.

"To odpowiedzialne podejście. Musimy być przygotowani na ewentualną kolejną falę zachorowań" - dodał.

Zaznaczył również, że trwają przygotowania do sekwencjonowania mutacji wirusa w dużej skali.

Ponadto premier potwierdził, że narodowy program szczepień przeciw Covid-19 to wciąż najskuteczniejsza metoda ochrony przed wirusem Covid-19. "99,2 proc osób, które w USA umiera na COVID-19 to osoby niezaszczepione. W Holandii czy Francji te wskaźniki są bardzo podobne. Wniosek jest oczywisty - zaszczepieni są znacząco bezpieczniejsi" - napisał premier na FB.

Powinniśmy wszyscy uświadamiać innych o możliwym zagrożeniu. "Bądźmy odpowiedzialni i myślmy o przyszłości" - dodał Morawiecki.

Musimy szykować się na trudne scenariusze. Musimy brać pod uwagę to, że dzisiejszy czas, kiedy mamy dużo mniej zachorowań, zakażeń (koronawirusem) - na szczęście też dużo mniej zgonów - że ten czas może zostać odwrócony

- mówił.

Ocenił, że Polacy są obecnie trochę uśpieni tą dobrą sytuacją epidemiczną. "Zastanawiałem się, czy to sytuacja właściwa, dobra. I jednoznacznie muszę powiedzieć, że to nie jest sytuacja dobra, że jesteśmy uśpieni tym bardzo niskim poziomem zakażeń w porównaniu do tego, co było podczas III fali (pandemii), jeszcze 2-3 miesiące temu, i znaczącą poprawą sytuacji w odniesieniu do zgonów" - stwierdził.

"Musimy tą ogromną naszą czujność zachować" - apelował.

Ewentualne obostrzenia w połowie lipca

Jak dodał, dlatego też we wtorek wraz szefem MZ oraz doradcami, Radą Medyczną dyskutowano, co należy zrobić w tej sprawie, oprócz szczepień.

Rząd pracuje nad listą hipotetycznych zakazów, nakazów i rekomendacji na czas pandemii. Ich wdrożenie będzie zależne od sytuacji epidemicznej oraz poziomu zaszczepienia społeczeństwa. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w drugiej połowie lipca, poinformował premier Mateusz Morawiecki.

"Zbieramy teraz wiele różnych doświadczeń, właśnie z którymi się wymieniamy z premierami innych państw Unii Europejskiej i nie tylko. Tworzymy taką listę hipotetycznych zakazów, nakazów, zaleceń rekomendacji" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.

Ich wdrożenie będzie jednak uzależnione z jednej strony od decyzji oczywiście epidemicznych, decyzji, gremiów specjalistów, także od decyzji politycznych, ale w szczególności będzie zależne od poziomu zaszczepienia. I czekamy tutaj do II połowy lipca z podjęciem ostatecznych decyzji w tym zakresie

- dodał.

Obecne regulacje, związane z pandemią obowiązują na czas do 31 sierpnia.

Delta, a za rogiem Lambda

Premier zaznaczył, że rząd na wszelki wypadek szykuje się najgorszy scenariusz rozwoju pandemii, ale - jak dodał - można go uniknąć. "Możemy jego uniknąć poprzez właśnie naszą przezorność, właśnie poprzez szczepienia, poprzez cały czas zachowywanie tych zasad przeciwcovidowych, które obowiązują" - powiedział.

Wśród działań szef rządu wspomniał o przygotowaniach do tego, "aby w dużej skali móc sekwencjonować, badać wirusa pod kątem jego mutacji". "Dziś mowa jest o mutacji Delta, ale przecież już za rogiem czai się mutacja Lambda. To są ryzyka, których można cały czas uniknąć" - podkreślił.

Morawiecki zaznaczył, że był w środę na warszawskiej Woli, gdzie znajdują się zakupione najlepsze na świecie urządzenia do badania typu mutacji wirusa SARS-CoV-2.

To, co na dziś mogą zrobić wszyscy obywatele, to według premiera uświadamianie. "To jest nasza społeczna odpowiedzialność" - powiedział.

Australijskie media informowały, że po wariantach Alfa, Kappa i Delta koronawirusa teraz do Australii dotarł wariant Lambda. Wstępne badania sugerują, że nowy wariant może się szybko rozprzestrzeniać i być trudny do zwalczenia za pomocą dostępnych szczepionek. Wariant, nazwany w czerwcu przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) "Lambda", został wykryty u zagranicznego podróżnika, który w kwietniu przebywał na kwarantannie w hotelu w Nowej Południowej Walii - podała baza danych genomicznych AusTrakka.

Wariant Delta. Co z kwarantanną?

Osoby zaszczepione, które miały kontakt z osobą zakażoną wariantem Delta, nie będą kierowane na kwarantannę, będzie wdrażany jedynie nadzór sanitarny. Jeżeli podczas takiego nadzoru osoba zaszczepiona źle się poczuje, wówczas kwarantanna będzie wdrażana.

Osoby niezaszczepione po kontakcie z wariantem Delta zawsze będą kierowane na kwarantannę. Jak poinformował rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz, w takich przypadkach inspektorzy mogą zadecydować również o wydłużeniu czasu kwarantanny.

Szczepienia przeciwko COVID-19 w Polsce

Przekroczyliśmy liczbę 14 milionów w pełni zaszczepionych osób - poinformował we wtorek na Twitterze szef KPRM Michał Dworczyk. Dotychczas w Polsce wykonano ponad 30 mln szczepień przeciw COVID-19.

Łącznie do Polski dostarczono do tej pory 39 820 280 dawek szczepionki; do punktów szczepień trafiło 33 044 565 dawek.

Czytaj więcej: Nowy wariant Lambda w Australii. "Trudny do zwalczenia za pomocą dostępnych szczepionek" >>>>>