Żelazowska przypomniała w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie punkty programowe Koalicji Polskiej-PSL skierowane do kobiet.
Posłanka stwierdziła, że pomimo wielu zmian na lepsze, w Polsce wciąż nierówne są płace kobiety i mężczyzn. "Upominamy się o to, aby upublicznić te płace, żebyśmy wiedzieli jakie to są różnice i ile powinny więcej zarabiać panie, aby te płace były zrównane" - powiedziała Żelazowska.
Podniosła też kwestię refundacji procedury in vitro. "Wiemy, jak wielki to jest dramat dla wielu małżeństw. I myślę, że tutaj właśnie w budżecie rządowym powinny być na to zagwarantowane środki" - powiedziała posłanka.
Podkreśliła, że "wiele samorządów rozumie ten problem i w swoich budżetach takie pieniądze zabezpiecza". "Apelujemy do rządu, aby w budżecie państwa były programy dofinansowania in vitro" - powiedziała Żelazowska.
Posłanka PSL mówiła też o powszechnym dostępie do żłobków i przedszkoli "tak, aby matki mogły spokojnie wrócić na rynek pracy". "Chodzi też o to, aby pomóc tym kobietom, które opiekują się swoimi rodzicami, osobami niepełnosprawnymi" - dodała.
Stąd, jak poinformowała, Koalicja Polska-PSL "złoży w najbliższych dniach projekt ustawy, która ureguluje tę kwestię".
Zdaniem Żelazowskiej prawdziwe rozwiązania socjalne zaproponował prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, kiedy był ministrem pracy i polityki społecznej. Jak dodała, "to wtedy mieliśmy kosiniakowe dla matek, czyli 1000 zł na dziecko czy program budowy żłobków".