MSZ potwierdza śmierć trzeciego Polaka po zejściu lawiny w rejonie Annapurny w Nepalu. Rzecznik resortu Marcin Wojciechowski na jednym z portali społecznościowych napisał, że ciało zostało zidentyfikowane przez naszych dyplomatów.

Strona nepalska informuje, że 85 osób uważa się za zaginione.

Pięciu uczestników wyprawy, zorganizowanej przez biuro podróży z Krakowa, którzy uniknęli lawiny, po drodze mijało kilku rodaków. Powiedział o tym Informacyjnej Agencji Radiowej Sławomir Nosek z Gaudeamus Travel. Nie potrafił jednak określić ilu Polaków widzieli turyści.

Piątka Polaków, która przed zejściem lawiny zeszła do niżej położonej miejscowości Muktinath, została przewieziona śmigłowcem do stolicy Nepalu. W Katmandu są na obserwacji w szpitalu, jeśli ich stan będzie dobry, będą czekać na powrót do Polski.

Związek Agencji Trekingowych Nepalu poinformował, że co najmniej 85 osób uważa się za zaginione. Tę liczbę określono na podstawie list turystów i alpinistów, którzy udali się w rejon Annapurny. Nie oznacza to, że wszyscy zaginieni zostali odcięci od świata przez lawiny, niektórzy mogli bowiem wcześniej opuścić zagrożony teren. Skarbnik Związku Agencji Trekkingowych Nepalu, Gopal Babu Szresta powiedział, że 23 osoby zostały uratowane. 15 z nich przebywa w szpitalu w stolicy Nepalu, Katmandu.

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych uruchomiło infolinię dla rodzin poszkodowanych wskutek zejścia lawiny w Nepalu. Numer infolinii to +48 22 523-88-80.

Polska ambasada w Delhi ostrzega natomiast przed wyjazdami w góry Nepalu. "Ze względu na złe warunki pogodowe oraz zagrożenie lawinowe w Himalajach Nepalskich, ze szczególnym uwzględnieniem rejonu masywu Annapurny, Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca obywatelom polskim powstrzymanie się w najbliższym czasie od wyjazdów w tereny zagrożone, a osobom tam przebywającym zachowanie szczególnej ostrożności oraz dostosowanie się do wszystkich poleceń władz miejscowych" - głosi oświadczenie ambasady.