W sejmowej dokumentacji tzw. Komisji Ciemniewskiego nie ma akt wytworzonych przez organa bezpieczeństwa PRL - podał rzecznik IPN Andrzej Arseniuk. Część mediów twierdziła, że w tajnych aktach tej komisji miały się znajdować donosy agenta SB "Bolka".

Arseniuk dodał, że prezes IPN zwróci się do szefa Kancelarii Sejmu o przekazanie do zasobu archiwalnego Instytutu uwierzytelnionych kopii dokumentacji tej komisji. Wystąpi też o udzielenie informacji nt. "ewentualnej możliwości występowania dokumentów organów bezpieczeństwa państwa w innych materiałach przechowywanych w Kancelarii Sejmu".

W środę upoważnieni przez prezesa IPN pracownicy archiwów IPN dokonali przeglądu dokumentów wytworzonych oraz zgromadzonych w toku prac Komisji do zbadania wykonania przez MSW uchwały Sejmu z 28 maja 1992 r. (tzw. Komisja Ciemniewskiego), przechowywanych w archiwum Kancelarii Sejmu.

Arseniuk przypomniał, że przegląd poprzedzono wystąpieniem prezesa IPN 20 lutego do marszałka Sejmu Ewy Kopacz, z prośbą o zidentyfikowanie w aktach Komisji materiałów organów bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 5 ustawy o IPN oraz w przypadku ich odnalezienia o przekazanie tych materiałów.

Według Arseniuka w toku przeglądu ustalono, iż na akta Komisji składa się 5 obszernych jednostek archiwalnych. Całość okazanej pracownikom IPN dokumentacji papierowej stanowią materiały wytworzone w toku prac Komisji. "Nie odnaleziono w niej materiałów lub kopii materiałów organów bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 5 ustawy o IPN" - podał Arseniuk.

W ubiegłym tygodniu media poinformowały, że w sejmowym archiwum "mogą znajdować się" kopie dokumentów z teczki "Bolka". Według "Naszego Dziennika", materiały nt. rzekomej współpracy i kontaktów b. prezydenta Lecha Wałęsy z organami bezpieczeństwa PRL trafiły na Wiejską w 1992 r. Chodzi o sejmowy zasób archiwalny tzw. komisji Jerzego Ciemniewskiego, która powstała w 1992 r. dla zbadania lustracji przeprowadzonej przez Antoniego Macierewicza.

Tygodnik "Uważam Rze" powoływał się z kolei na tajne protokoły tej komisji, z których miało wynikać, że w kancelarii tajnej Sejmu mogły zachować się kopie - uważanych za zaginione - donosów TW "Bolka".