Według Darko Mladicia, który wypowiedział się po wyjściu z aresztu specjalnego sądu ds. zbrodni wojennych w Belgradzie, jego ojciec "nie ma nic wspólnego" z masakrą, w której w lipcu 1995 roku zginęło ok. 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców. Mladić dowodził wówczas armią bośniackich Serbów.
Jak przekazał Darko, Ratko Mladić relacjonował, że wydał rozkaz "ewakuowania przede wszystkich rannych, kobiet i dzieci, a następnie żołnierzy" przebywających w Srebrenicy.
Ratko Mladić po raz pierwszy od aresztowania przez serbskie władze w czwartek oświadczył, że nie czuje się odpowiedzialny za zbrodnię.
Ekstradycja Mladicia do Hagi
Ekstradycja Mladicia do Hagi, gdzie znajduje się międzynarodowy trybunał ds. zbrodni wojennych na obszarze byłej Jugosławii, może nastąpić już w poniedziałek, jeśli belgradzki sąd odrzuci jego apelację.
Adwokat Milosz Szaljić poinformował z kolei, że jego klient, którego stan psychofizyczny jest podobno zły, zadeklarował, że do Hagi uda się na piechotę, jeśli władze uniemożliwią mu odwiedzenie grobu córki. 23-letnia Ana Mladić popełniła samobójstwo w 1994 roku.
Ok. 3 tys. osób, byłych wojskowych bośniackich Serbów, zebrało się w niedzielę w miejscowości Kalinovik, niedaleko rodzinnej miejscowości generała na południowym wschodzie Bośni i Hercegowiny, żeby zademonstrować sprzeciw wobec jego aresztowania.
"Aresztowanie Ratko Mladicia jest dla mnie wstrząsem, to największa tragedia, jaka spotkała naród serbski. Nic gorszego nie mogło nam się przydarzyć" - powiedział agencji AFP 37-letni Ljubisza Mandić.
"Generał Mladić jest świętym"
Inny dawny wojskowy ocenił, że "generał Mladić jest świętym". "Gdyby nie on, nas by nie było" - dodał.
Agencja AFP odnotowuje, że uczestnicy zgromadzenia byli niechętni wobec dziennikarzy, a wielu przedstawicieli mediów zmuszono do opuszczenia miejsca.
Przy wjeździe do Kalinovika stanął znak, na którym znajdują się portrety Mladicia i napis: "Witamy w Mladiciewie".
W niedzielę wieczorem w Belgradzie ma się odbyć demonstracja serbskich nacjonalistów, którzy zaprotestują przeciwko "zdradzie", jaką było - ich zdaniem - aresztowanie w Serbii Ratko Mladicia.