Polscy i amerykańscy żołnierze oraz ratownicy cywilni wspólnie trenują w Polsce obronę przed skażeniami bronią masowego rażenia. Ćwiczenia, które są związane z przygotowaniami do przyszłorocznych Mistrzostw Europy w piłce nożnej, potrwają do środy.

Organizowane przez MSWiA ćwiczenia "Epifaktor 2011" rozpoczęły się w sobotę i potrwają do środy. W scenariuszu ćwiczeń przewidziano zagrożenie użyciem broni biologicznej i chemicznej. Ratownicy trenowali już m.in. na lotnisku Warszawa-Okęcie oraz stołecznym stadionie Legii. Służby cywilne są wspierane przez wojskową służbę zdrowia - polskich specjalistów z Centrum Reagowania Epidemiologicznego Sił Zbrojnych (CRESZ) oraz 50 żołnierzy z Gwardii Narodowej z amerykańskiego stanu Illinois.

Gwardziści zadeklarowali pomoc polskim żołnierzom w zabezpieczaniu Euro 2012 r. Szczegółów na razie nie podano.

We wtorek żołnierzy ćwiczących w CRESZ w Warszawie wizytował szef Sztabu Generalnego gen. Mieczysław Cieniuch oraz dowódca Gwardii Narodowej z Illinois gen. William Enyart. "Państwo i jego służby powinny być gotowe do tego typu działań nie tylko na ze względu na Euro 2012. Jest to normalne działanie, normalna sprawność służb państwowych, która powinna być na co dzień i na co dzień powinna być ćwiczona" - powiedział dziennikarzom gen. Cieniuch.

Generałowie obejrzeli m.in. ćwiczenia mieszanych polsko-amerykańskich zespołów ratunkowych do zwalczania skażenia bronią masowego rażenia. Obserwowali też polowe instalacje medyczne: salę opatrunkową, punkt medyczny, ścieżkę dekontaminacyjną, laboratorium mikrobiologiczne i sprzęt rozpoznania biologicznego.

Specjaliści z CRESZ i Gwardii Narodowej stanu Illinois już kilkukrotnie ćwiczyli razem zarówno w USA, jak i w Polsce. Przygotowaniu do zabezpieczanie Euro 2012 służyły polsko-amerykańskie ćwiczenia, które dwa lata temu odbyły się w Wesołej.

CRESZ powstało w maju 2005 r. Głównym celem placówki było zwiększenie zdolności wojska do przeciwdziałania broni biologicznej oraz sprawowanie stałego nadzoru epidemiologicznego w armii.