Ogłaszając wyrok sędzia moskiewskiego sądu Wiktor Daniłkin oświadczył, że sąd nie znalazł podstaw do orzeczenia wobec oskarżonych kary w zawieszeniu.
"Uwzględniając faktyczne okoliczności sprawy sąd dochodzi do wniosku, że poprawa (oskarżonych) jest możliwa jedynie w warunkach ich izolowania od społeczeństwa" - powiedział sędzia.
Chodorkowski i Lebiediew zostali w poniedziałek uznani za winnych przywłaszczenia 218 mln ton ropy naftowej i wyprania uzyskanych w ten sposób pieniędzy. Uznanie ich winy wywołało zaniepokojenie na świecie. Wiele państw krytykowało rosyjski wymiar sprawiedliwości i sytuację w dziedzinie praw człowieka w Rosji.
Od maja 2005 roku Chodorkowski i Lebiediew odbywają już kary po osiem lat łagru za rzekome oszustwa podatkowe i uchylanie się od płacenia podatków. Prokurator wniósł o zaliczenie im na poczet nowych kar okresu, jaki upłynął od ich aresztowania w 2003 roku, co sędzia uwzględnił.
"Putin zasygnalizował sądowi, kto dziś jest szefem i kto decyduje dziś o losie i życiu Chodorkowskiego"
Chodorkowski i Lebiediew konsekwentnie odpierają wysunięte wobec nich zarzuty, uważając je za sfabrykowane i politycznie umotywowane.
Tuż po ogłoszeniu wyroku adwokat Chodorkowskiego Jurij Szmidt powiedział, że wyrok "został wydany pod naciskiem władz wykonawczych, którymi kieruje pan Putin".
"Putin zasygnalizował sądowi, kto dziś jest szefem i kto decyduje dziś o losie i życiu Chodorkowskiego" - powiedział adwokat.
Zdaniem wielu analityków i obrońców praw człowieka niedawne oświadczenie premiera i byłego prezydenta Władimira Putina przypieczętowało los Chodorkowskiego - najbardziej znanego więźnia w Rosji, który siedzi za kratami od roku 2003.
"Putin powiedział, że złodziej powinien siedzieć w więzieniu. To była presja bezpośrednia, cyniczna i bezprecedensowa" na wymiar sprawiedliwości" - podkreśliła Lilia Szewcowa, politolog z moskiewskiego Centrum Carnegie.
Dr Bodnar o wyroku dla Chodorkowskiego: bardzo surowy
Dr Adam Bodnar, sekretarz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka o wyroku sądu w Moskwie, który skazał na 13,5 roku więzienia b. szefa Jukosu Michaiła Chodorkowskiego:
"To bardzo surowy wyrok. Jednak opcja putinowska zwyciężyła w moskiewskim sądzie. Sędzia chyba dobrze wsłuchał się w słowa premiera Władymira Putina, który mówił niedawno o Chodorkowskim, że +miejsce złodziei jest w więzieniu+ i wymiar kary jest zbieżny z żądaniem prokuratury. Widać, że Putinowi nie jest na rękę, aby Chodorkowski wcześniej wyszedł z więzienia, niż ten 2017 rok, a też może się okazać, że za 3-4 lata znajdzie się kolejna sprawa, przez którą spędzi on w łagrze jeszcze więcej czasu.
Teraz obowiązkiem świata zachodniego - w tym Polski - jest okazywanie solidarności z Chodorkowskim. Bardzo dobry przykład dał szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, a także polski minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, który spotkał się z matką Chodorkowskiego.
To, że dziś odbudowujemy stosunki z Rosją - Katyń, sprawy gospodarcze - nie znaczy, że mamy zapominać o tej sprawie. Wyrok powinien się doczekać komentarza ze strony wysokich urzędników państwowych - nie tylko ich rzeczników prasowych, czy doradców prezydenta, jak to było dotychczas. Np. w Niemczech orzeczenie komentowali ministrowie spraw zagranicznych i sprawiedliwości, komentowała go też sekretarz stanu USA Hillary Clinton.
Dzisiejsze orzeczenie z Moskwy daje też Europejskiemu Trybunałowi Praw Człowieka w Strasburgu motywację do szybkiego rozpoznania skargi na Rosję, jaką Chodorkowski złożył w ETPCz już dłuższy czas temu. Skoro sygnał Rosji co do przestrzegania praw człowieka jest jasny, to i ze Strasburga powinien on być równie czytelny".
USA ostro skrytykowały wyrok na Chodorkowskiego
Departament Stanu USA ostro skrytykował wyrok 13,5 lat więzienia dla byłego szefa Jukosu Michaiła Chodorkowskiego, dając do zrozumienia, że stanowi on naruszenie rosyjskiego systemu prawnego.
"Niepokoją nas zarzuty, że doszło do poważnego naruszenia właściwych procedur prawnych oraz - jak się wydaje - do nadużycia systemu prawnego do nieodpowiednich celów, zwłaszcza w świetle obecnego orzeczenia najwyższej kary dla Chodorkowskiego i Lebiediewa" - oznajmił rzecznik Departamentu Stanu Mark Toner.
"Mówiąc wprost, rząd rosyjskie nie może wykształcić nowoczesnej gospodarki bez jednoczesnego rozwinięcia niezależnego systemu sądownictwa, które będzie służyć jako narzędzie sprzyjające wzrostowi gospodarczemu, gwarantując równe traktowanie wobec prawa oraz wymierzanie sprawiedliwości w przewidywalny i uczciwy sposób" - podkreślił Toner.
Merkel rozczarowana wyrokiem na Chodorkowskiego
Kanclerz Niemiec Angela Merkel wyraziła rozczarowanie ogłoszonym w czwartek wyrokiem na rosyjskiego biznesmena i politycznego oponenta Kremla Michaiła Chodorkowskiego, podkreślając surowość orzeczonej kary.
"Pozostaje wrażenie, że w procesie tym odegrały rolę motywy polityczne. Jest to sprzeczne z nieustannie wyrażanym przez Rosję zamiarem podążania drogą ku autentycznej praworządności" - głosi opublikowana przez federalny urząd prasowy wypowiedź Merkel.