Prezydent Czech Milosz Zeman w wygłoszonym w środę orędziu wskazał jako sukces Grupy Wyszehradzkiej (V4), że w UE nie mówi się już o kwotach migracyjnych. Ostrzegał przed spowolnieniem wzrostu gospodarczego i poparł kontynuowanie misji w Afganistanie.

Zeman wygłosił bożonarodzeniowe orędzie już po raz szósty; tegoroczne wystąpienie było pierwszym w jego drugiej kadencji.

Szef państwa podziękował wyborcom za poparcie i zwrócił uwagę na niższą frekwencję w wyborach do Senatu i w wyborach lokalnych, które odbyły się w październiku. Jego zdaniem w Czechach powinna wrócić dyskusja o obowiązkowym udziale w wyborach. Postulował także wprowadzenie bezpośrednich wyborów wójtów i burmistrzów miast.

Omawiając sytuację ekonomiczną, Zeman zwrócił uwagę na ryzyko spowolnienia wzrostu gospodarczego. Wśród przyczyn wymienił konflikt handlowy między Chinami a USA, Brexit oraz sytuację na rynku pracy. Apelował o rozwój robotyzacji i ograniczenie podatków od jej wprowadzania i wykorzystywania.

Prezydent powiedział, że bardzo wysoko ceni sobie działalność Grupy Wyszehradzkiej i jako wspólny jej sukces wskazał, że w Unii Europejskiej przestano mówić o kwotach migracyjnych.

Podkreślił, że jest zwolennikiem uczestnictwa Czech w misjach zagranicznych, których celem jest „zwalczanie islamskiego terroryzmu”, i opowiedział się za kontynuowaniem misji w Afganistanie.

Poruszył także temat ostatnich ostrzeżeń służb dotyczących chińskiej działalności wywiadowczej. Takie ostrzeżenia zdaniem Zemana robią z obywateli „ułomne i podatne na manipulację istoty, które same nie potrafią się obronić”. Prezydent mówił w tym kontekście o „histerycznej fali szpiegomanii”.

Agencja CTK, omawiając prezydenckie orędzie, przypomniała, że Zeman skrytykował doroczny raport czeskiej Informacyjnej Służby Bezpieczeństwa (BIS), w którym zwracano uwagę na działania chińskich służb. Przypomniano także zastrzeżenia Krajowego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Cybernetycznego i Informatycznego do telefonów i oprogramowania chińskich firm Huawei i ZTE.

Prezydent odniósł się także do ulicznych demonstracji, na których domagano się dymisji rządu. Ocenił, że w czasach wolnych wyborów takie manifestacje są lekceważeniem woli wyborców i są uprawnione tylko w warunkach totalitarnych. W demokracji można demonstrować przeciwko konkretnym zjawiskom – mówił i wskazał na protesty we Francji przeciwko podniesieniu cen paliw lub na sprzeciw na Węgrzech wobec nowelizacji prawa pracy.

Tradycja bożonarodzeniowych wystąpień została zapoczątkowana w latach 30. XX wieku przez pierwszego prezydenta Czechosłowacji Tomasza Masaryka; później była kontynuowana przez jego następców. Po objęciu władzy przez komunistów w 1948 roku prezydenci socjalistycznej Czechosłowacji wygłaszali orędzie w Nowy Rok. Podobnie postępowali po upadku komunizmu Vaclav Havel i Vaclav Klaus.