Referendum, które może otworzyć byłej jugosłowiańskiej republice drogę do NATO i Unii Europejskiej, ma się odbyć 30 września.
Wnioski o uznanie plebiscytu za nielegalny złożyły niezależnie od siebie mająca siedzibę w Skopje organizacja o nazwie Światowy Kongres Macedończyków oraz mała pozaparlamentarna partia Lewica. Oba wnioski zostały odrzucone stosunkiem głosów 7-2.
Zgodnie z zawartym w czerwcu porozumieniem była jugosłowiańska republika ma przyjąć nazwę Macedonia Północna. Ta zmiana ma uśmierzyć obiekcje Aten, które protestują przeciw zawłaszczaniu przez Skopje dziedzictwa starożytnej Macedonii i obawiają się, że może to być pretekstem do wysuwania w przyszłości roszczeń terytorialnych. Z tego powodu Grecja od początku lat 90. XX wieku, kiedy Macedonia proklamowała niepodległość, blokowała jej starania o członkostwo w NATO i Unii Europejskiej.
Prowadzoną przez macedońskiego premiera Zorana Zaewa kampanię na rzecz zmiany nazwy wsparło przyjeżdżając do Skopje kilkoro zachodnich polityków, m.in. szef NATO Jens Stoltenberg oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel i Austrii - Sebastian Kurz.